Indian Wells- Świątek przegrała z Rybakiną
fot. PZT
Iga Świątek jako ostatnia z Polek pożegnała się z tegorocznym turniejem WTA 1000 w Indian Wells. Liderka rankingu tenisistek przegrała w półfinale z dziesiątą na świecie Jeleną Rybakiną z Kazachstanu 2:6, 2:6.
Inne z kategorii
Mecz rozpoczął się od zdecydowanej przewagi Rybakiny. Wygrała bez straty punktu własny serwis, zaraz po tym przełamała Polkę i po kolejnym swoim gemie odskoczyła na 3:0. Przy stanie 3:1 obroniła dwa „break pointy” i podwyższyła prowadzenie na 4:1, a następnie na 5:2.
W ósmym gemie reprezentantka Kazachstanu ponownie zdobyła „breaka”, który dał jej zwycięstwo w pierwszej partii 6:2, po 36 minutach gry. Pomogła jej w tym Iga popełniając podwójny błąd serwisowy przy pierwszym setbolu.
To stracone podanie rozpoczęło serię sześciu przegranych gemów przez Polkę, która przerwała ją dopiero utrzymując swój serwis na 1:5 w drugiej partii.
Chwilę później znalazła się trudnej sytuacji przy podaniu Kazaszki, ale od stanu 15-40 zdobyła cztery kolejne punkty, broniąc najpierw dwie piłki meczowe.
Jednak nie zdołała utrzymać własnego serwisu i przy 15-40 przegrała punkt, co dało Rybakinie awans do finału.
Było to drugie w tym sezonie spotkanie tych tenisistek i ponownie zwycięstwo odniosła zawodniczka z Kazachstanu. Poprzednio trafiły na siebie w styczniu w czwartej rundzie wielkoszlemowego Australian Open, a Jelena wygrała wtedy 6:4, 6:4.
W piątek kapitan Dawid Celt ogłosił skład reprezentacji Polski na wyjazdowy mecz z Kazachstanem w rozgrywkach Billie Jean King Cup. Powołał do drużyny: Świątek, Magdę Linette (AZS Poznań), Magdalenę Fręch i Weronikę Falkowską (obie PZT Team/KS Górnik Bytom) oraz deblistke Alicję Rosolską (KT Warszawianka).
Rywalizację zaplanowano w dniach 14-15 kwietnia na korcie ziemnym w hali Narodowego Centrum Tenisa – Beeline Arena w Astanie., a zwycięski zespół awansuje do finałowego turnieju BJKC Finals. Liderką gospodyń będzie Rybakina, a obok niej w ogłoszonym składzie znalazły się też Julia Putincewa, Anna Danilina, Gozal Ainitdinowa i Żanel Rustemowa.
źródło: PZT