Zawisza Bydgoszcz pokonał Tłuchowię i został liderem tabeli

Sport Wczoraj 20:50 | Redaktor

fot. własne

Niebiesko-czarni nie byli gościnni dla beniaminka Betclic 3. ligi i zaaplikowali przyjezdnym z Tłuchowa cztery gole na stadionie przy ul. Gdańskiej 163 w meczu drugiej kolejki sezonu 2025/26. Bydgoszczanie z kompletem punktów zasiedli w fotelu lidera i w sobotę będą spokojnie obserwować zmagania pozostałych ligowych rywali.

Zawisza Bydgoszcz wygrał pierwszy mecz sezonu ligowego

Sport 3 sie 20:41

Deszcz, medale i sensacje na Brdyujściu! Młodzi kajakarze pokazali moc w Bydgoszczy

Sport 3 sie 18:03

Zawisza Bydgoszcz znakomicie rozpoczął sezon 2025/26 Betclic 3. ligi. W pierwszej kolejce niebiesko-czarni wygrali na wyjeździe z wielkopolskim beniaminkiem Lipnem Stęszew 3:2. W piątek (8 sierpnia) zmierzyli się na własnym stadionie z beniaminkiem, który awansował z kujawsko-pomorskiej IV ligi Tłuchowią Tłuchowo. Z tą ekipą bydgoszczanie spotkali się do tej pory tylko dwa razy w rozgrywkach okręgowego pucharu i pokonali rywali 6:1 na wyjeździe oraz 9:0 u siebie.

Tym razem również nie byli gościnni dla przyjezdnych. Ostre strzelanie rozpoczęli już w czwartej minucie. Wtedy to z lewej strony boiska Michał Cywiński dośrodkował z rzutu wolnego. W polu karnym główkował Maciej Kona, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Na szczęście spadła pod nogi Marcela Strzyżewskiego, który z linii pola karnego wpakował ją do siatki.

Goście przyjechali z mocnym postanowieniem obrony własnej bramki. Po stracie gola nie zmienili taktyki, a Zawisza dalej atakował. W 24. minucie Kacper Nowak wywalczył kolejny rzut rożny dla gospodarzy. W polu karnym najpierw główkował Sebastian Golak, ale rywale wybili piłkę z linii bramkowej. Jednak po kolejnym strzale głową, tym razem Filipa Kozłowskiego, byli bezradni.

Do przerwy niebiesko-czarni strzelili jeszcze dwa gole. W 28. minucie Maciej Kona wykorzystał rzut karny, a w 40. minucie Sebastian Rak wspaniałą przewrotką wykończył doskonałą asystę Łukasza Szramowskiego.

W drugiej części goście zaatakowali i nawet kilka razy zagrozili bramce Michała Oczkowskiego, jednak, albo byli nieskuteczni, albo na wysokości zadania stawał golkiper Zawiszy. Gospodarze również mieli swoje szanse, ale jedynie udało im się obić poprzeczkę bramki rywali.

Po tym meczu Zawisza został liderem tabeli. W drugim piątkowym meczu (8 sierpnia) Unia Swarzędz zremisowała 1:1 z Wikędem Luzino. Pozostałe mecze w sobotę (9 sierpnia).