Sport 10 maj 22:17 | Redaktor

W meczu 29. kolejki III ligi bydgoski Zawisza przegrał na własnym boisku z Sokołem Kleczew 1:2.

Podopieczni Piotr Kołca zaczęli z animuszem i gdyby Adam Paliwoda miał lepiej nastawiony celownik już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku sędziego bydgoszczanie mogli prowadzić 1:0. Piłka po strzale głową obrońcy Zawiszy minęła jednak bramkę gości.

Potem z grą gospodarzy było już tylko gorzej. W szóstej minucie pierwszy wypad Sokoła z kontrą pod bramkę Zawiszy zakończył się golem. Na listę strzelców wpisał się Mateusz Sopoćko.

Niebiesko-czarni próbowali stworzyć groźne sytuacje, ale przyjezdni byli bardzo dobrze zorganizowani w obronie.

W drugiej połowie sytuacja na boisku nie zmieniła się, z tym że w końcu bydgoszczanie otrzymali od losu prezent w postaci rzutu karnego za faul na Fabianie Leonowiczu. Patryk Urbański strzelił gola, ale musiał dobić swój strzał  po skutecznej paradzie bramkarza Sokoła.

Wydawało się, że Zawisza może pokusić się nawet o zdobycie trzech punktów. Niestety, kolejna kontra gości przyniosła w 85 minucie kolejnego gola, którego autorem był Sopoćko.

Mimo kilku dogodnych okazji niebiesko-czarni nie zdołali pokonać drugi raz bramkarza gości i mecz zakończył się ich porażką 1:2

Zawisza Bydgoszcz - Sokół Kleczew 1:2 (0:1)

Bramki: Patryk Urbański (77 min.) - Mateusz Sopoćko (6 i 85 min)

Zawisza:  Michał Oczkowski – Mariusz Sławek, Adam Paliwoda, Patryk Urbański, Kacper Nowak (67 min. Sanocki) – Michał Graczyk (72 min. Korneliusz Sochań), Mateusz  Młynarczyk (46 min. Jakub Bojas) – Sebastian Rugowski (67 min. Alan Serwach), Fabian Leonowicz, Michał Sacharuk (22. Oleksandr Horvath).

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor