„Znowu jesteśmy tu, Ojczyzno z moich snów”. Ks. Jarosław Wąsowicz komentuje wydarzenia wokół meczu reprezentacji
fot. Facebook
We wpisie, który w krótkim czasie obiegł media społecznościowe, ks. Jarosław Wąsowicz SDB podsumował atmosferę oraz kulisy wydarzeń związanych z wczorajszym meczem reprezentacji Polski. Ton wpisu jest jednoznaczny: wdzięczność dla kibiców, oburzenie na sposób potraktowania ich przez służby, a przede wszystkim – podkreślenie solidarności środowisk kibicowskich.
Inne z kategorii
Zawisza zwycięstwem kończy rundę jesienną. Jest liderem
Visła Bydgoszcz znów bez szczęścia po tie-breaku!
Duchowny otwiera swój komentarz cytatem z piosenki, który staje się motywem przewodnim całego tekstu:
„Znowu jesteśmy tu / Ojczyzno z moich snów / Czekałem tyle lat / Przy bracie stoi brat”.
Podziękowanie i rozczarowanie
Ks. Wąsowicz w pierwszych akapitach kieruje wyrazy uznania do kibiców, którzy – jak pisze – włożyli ogrom pracy w przygotowanie oprawy spotkania:
„Chciałem podziękować chłopakom, którzy włożyli mnóstwo serca, czasu i środków finansowych w przygotowanie oprawy i dopingu na wczorajszym meczu. Szacunek. Szkoda Waszej pracy…”
Rozczarowanie dotyczy zarówno niewpuszczenia wielu kibiców na stadion, jak i – jak to ujmuje – „bezsensownego przetrzymywania godzinami przy bramkach”, w tym dzieci i osób starszych. Ks. Wąsowicz komentuje to ostro:
„Tak to wyglądało, taki ma styl 'uśmiechnięta’ koalicja. Precz z komuną!”.
Solidarność ponad podziałami
Po wyjściu ze stadionu – jak relacjonuje – spotkał się z kibicami z różnych środowisk:
„Jestem pod wrażeniem środowiskowej solidarności. Co nas nie zabije, to nas wzmocni.”
Ten element powraca później w komentarzu dotyczącym rzekomych działań służb państwowych, które – według relacji organizatorów – obawiały się zjednoczenia kibiców.
Relacja organizatorów: zakaz oprawy i naciski
Najobszerniejszą część wpisu stanowi cytowana przez ks. Wąsowicza relacja Stowarzyszenia Kibiców Reprezentacji. To właśnie ten opis wydarzeń duchowny określa jako „jedyną prawdziwą wersję”.
Według organizatorów:
-
O godz. 11:50 PZPN miał telefonicznie poinformować o zakazie budowy gniazda, montażu nagłośnienia i wniesienia sektorówki.
-
PZPN miał uzasadniać decyzję policją i „naciskami z góry”.
-
Organizatorzy usłyszeli, że umożliwienie oprawy spowoduje natychmiastowy wniosek do prokuratury o „spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa publicznego”.
-
Pomimo rozmów i wsparcia współpracowników Prezydenta RP, zakaz nie został cofnięty.
Relacja zawiera również informację o zmianie statusu meczu dokonanej – jak twierdzi SKR – przez ministra spraw wewnętrznych, na podstawie materiałów, według których wszystkie grupy kibicowskie miały rzekomo zmierzać do Warszawy wyłącznie w celu konfrontacji.
Najmocniejszy jest zarzut o bezpośrednią groźbę:
„Stanowisko MSWiA brzmiało – jeśli dogadacie się z Kibolami, to Was zniszczymy.”
Załączony komentarz kończy się sugestią, że działania miały wymiar polityczny: „Pewne jest jedno, że ci ludzie boją się zjednoczenia Polaków”.
Ojczyzna z marzeń i braterskie ramię
Ks. Wąsowicz domyka wpis powtarzając refren otwierający tekst, nadając mu wymiar symboliczny:
„Znowu jesteśmy tu, Ojczyzno z moich snów. Czekałem tyle lat. Przy bracie stoi brat.”
I ponownie kieruje słowa uznania:
„Jeszcze raz szacunek dla stowarzyszenia kibiców reprezentacji!”
Wcześniej ks. Wąsowicz pokazał oprawę graficzną która miała pojawić się na stadionie, ale nie została wpuszczona
