Studencie, liczysz na wakacyjną kasę? Sprawdź, co ZUS ma dla ciebie!

Wakacyjna praca – więcej niż tylko wypłata

Bydgoscy studenci chętnie łapią wakacyjne zlecenia. Pracodawcy też nie narzekają, bo umowy ze studentami do 26. roku życia często oznaczają brak obowiązku opłacania składek ZUS. Brzmi jak czysty zysk? Niekoniecznie! Warto wiedzieć, co ci się należy i kiedy.

Umowa zlecenia bez składek

Jak mówi Krystyna Michałek, rzeczniczka ZUS w województwie kujawsko-pomorskim, umowa zlecenia dla studenta przed 26. rokiem życia to w praktyce brak składek. Wynagrodzenie jest wtedy wyższe „na rękę”, ale… jeśli dojdzie do wypadku czy choroby, nie masz prawa do świadczeń. Uwaga: status studenta musisz mieć przez cały czas trwania umowy!

Umowa zlecenia ze składkami

Jeżeli zlecenie zawierasz z własnym pracodawcą albo wykonujesz pracę na jego rzecz, składki trzeba już odprowadzać. To oznacza pełne ubezpieczenie emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne. Po ukończeniu 26 lat albo utracie statusu studenta (np. po obronie licencjatu) zgłoszenie do ZUS-u jest obowiązkowe, a chorobowe można dokupić dobrowolnie.

Umowa o pracę – pełne przywileje

Etat? Tu nie ma wyjątków. Student na umowie o pracę podlega wszystkim składkom. To jednak nie tylko obowiązki, ale też przywileje: płatny urlop, wynagrodzenie za nadgodziny, zasiłek chorobowy czy macierzyński i dostęp do bezpłatnej opieki medycznej.

Umowa o dzieło – dużo w kieszeni, zero zabezpieczeń

Umowa o dzieło daje ci najwyższą wypłatę „na rękę”, bo od takiej umowy nie odprowadza się składek. Ale uwaga: nie masz żadnego ubezpieczenia, żadnych świadczeń, a w razie choroby czy wypadku zostajesz sam. Przed podpisaniem umowy dobrze przemyśl, co naprawdę ci się opłaca.

Studia doktoranckie? Podyplomowe? Uważaj!

ZUS przypomina: studia doktoranckie i podyplomowe nie dają statusu studenta w rozumieniu przepisów ubezpieczeniowych, nawet przed 26. rokiem życia. Po zakończeniu studiów (np. po zdaniu ostatniego egzaminu) także tracisz ten status.