Pociągi 200 km/h, a mieszkańcy zostaną odcięci? Wójt bije na alarm!

fot. youtube
Podróże koleją z prędkością 200 km/h brzmią jak przyszłość, ale dla mieszkańców Gminy Inowrocław mogą oznaczać… powrót do przeszłości. Bez dostępu do pól, posesji i szkół. Informuje o tym Radio PiK. Wójt Grzegorz Piątek ostrzega: jeśli inwestycja nie zostanie dobrze zaplanowana, część gminy zostanie wykluczona komunikacyjnie.
Inne z kategorii
Pociągiem nad morze, w Bory i nad jezioro! Letnia kolejowa ofensywa z Bydgoszczy
Szybciej, ale czy lepiej?
Nowoczesna kolej dużych prędkości to marzenie wielu podróżnych. Na trasie Inowrocław–Bydgoszcz pociągi mają osiągać 200 km/h. Jednak zanim inwestycja ruszy – najwcześniej po 2030 roku – samorządowcy i mieszkańcy podnoszą poważne wątpliwości.
Główne obawy dotyczą planowanej likwidacji wszystkich przejazdów kolejowych w jednym poziomie. Zamiast nich mają powstać wiadukty i drogi dojazdowe. I tu zaczynają się problemy – zwłaszcza dla rolników i mieszkańców terenów rozproszonych, gdzie każda zmiana trasy oznacza realną utratę codziennego dostępu do szkół, domów i pól.
„Nie możemy do tego dopuścić”
– Ma to związek przede wszystkim z dojazdem dzieci do szkoły, z dojazdem mieszkańców na swoje posesje i pola – podkreśla w rozmowie z Radiem PiK wójt Gminy Inowrocław, Grzegorz Piątek. – Chodzi nam o to, aby dojazd nie powodował wykluczenia komunikacyjnego znacznej części gminy.
Jak dodaje, inwestycja kolejowa może się zbiec z planowaną budową nowej drogi do Bydgoszczy, być może w standardzie drogi dwujezdniowej klasy GP. To tylko pogłębia niepokój mieszkańców.
– To również będzie blokowało dojazd do pól, do posesji i może powodować wykluczenie komunikacyjne mieszkańców. Nie możemy do tego dopuścić – mówi Piątek.
PKP w dialogu z samorządem
Wójt Gminy Inowrocław już rozpoczął rozmowy z przedstawicielami PKP. Choć inwestycja jest na razie na wczesnym etapie planowania, lokalne władze chcą mieć realny wpływ na jej ostateczny kształt.
Na razie nie wiadomo, jak wiele przejazdów zostanie zlikwidowanych i ile nowych wiaduktów powstanie. Wiadomo jedno – mieszkańcy oczekują konkretnych odpowiedzi, a nie tylko obietnic szybkich pociągów.
źródło: Radio PiK