Region Wczoraj 15:00 | Redaktor
Spór o podział statystyczny Bydgoszczy i Torunia. Marszałek odpowiada radnemu

fot. Archiwum

Trwa dyskusja o ewentualnym rozdzieleniu statystycznym Bydgoszczy i Torunia w ramach tzw. podregionów NUTS3. W odpowiedzi na interpelację radnego Jarosława Wenderlicha, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki zajął stanowisko zdecydowanie przeciwne postulowanemu podziałowi. Uważa go za niekorzystny i nieoddający rzeczywistego znaczenia obu miast w rozwoju regionu.

O co chodzi?

Podział NUTS3 (Nomenclature of Territorial Units for Statistics) służy m.in. do analiz statystycznych i planowania funduszy unijnych. Obecnie Bydgoszcz i Toruń oraz otaczające je powiaty tworzą jeden podregion – tzw. „podregion bydgosko-toruński” (kod PL613). Miasto Bydgoszcz, wspierane przez Wojewodę Kujawsko-Pomorskiego, zaproponowało, by utworzyć dwa osobne podregiony: bydgoski i toruński.

Interpelacja i pytania radnego

Radny województwa Jarosław Wenderlich w interpelacji z 8 maja br. poprosił marszałka o przedstawienie stanowiska w tej sprawie oraz o informację, czy Urząd Marszałkowski prowadził jakąkolwiek korespondencję z instytucjami rządowymi lub unijnymi i jakie działania zostały podjęte.

Stanowisko marszałka: zdecydowanie na „nie”

W odpowiedzi, Piotr Całbecki podkreślił, że postulowana zmiana jest jego zdaniem szkodliwa, nieuzasadniona i oparta na błędnych przesłankach. Zwraca uwagę, że obecny model dwumiasta (Bydgoszcz–Toruń) działa z powodzeniem od ponad 25 lat i jest fundamentem polityki regionalnej województwa. Rozdzielenie podregionu – zdaniem marszałka – zaburzyłoby obraz potencjału obu miast i utrudniło pozyskiwanie danych statystycznych potrzebnych do prowadzenia skutecznej polityki rozwoju.

Marszałek zaznaczył też, że podział byłby sztuczny: Miejski Obszar Funkcjonalny (MOF) Bydgoszczy obejmuje bowiem aż 18 gmin, podczas gdy nowy proponowany podregion bydgoski miałby objąć tylko 9 gmin. Podobna dysproporcja dotyczyłaby Torunia.

Co już zrobiono?

Z pisma wynika, że Urząd Marszałkowski wielokrotnie interweniował w tej sprawie. W 2024 r. marszałek skierował pismo do Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), negatywnie opiniując propozycję prezydenta Bydgoszczy. Kolejne pismo wysłano w kwietniu 2025 r., z prośbą o dodatkowe informacje i kopię wniosku o rewizję podziału. Kopie obu dokumentów zostały załączone do odpowiedzi dla radnego.

Co dalej?

Marszałek zapowiada, że będzie nadal aktywnie sprzeciwiał się próbom zmiany podziału statystycznego. Jego zdaniem rozdzielenie osłabiłoby zarówno Bydgoszcz, jak i Toruń w hierarchii osadniczej Polski oraz pogorszyło wizerunek regionu – co miałoby negatywne skutki np. przy pozyskiwaniu inwestycji zagranicznych.

Wnioski

Spór o NUTS3 pokazuje głębszy problem funkcjonowania województwa o dwóch równorzędnych stolicach. Dla jednych to potencjał – dla innych bariera. Obecnie jednak – jak wynika z odpowiedzi marszałka – nie ma zgody ze strony samorządu województwa na zmiany postulowane przez władze Bydgoszczy. Ostateczna decyzja zależeć będzie jednak od instytucji rządowych i – być może – Komisji Europejskiej.

Źródło: odpowiedź na interpelację radnego Wenderlicha, dokumenty Urzędu Marszałkowskiego

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor
-->