Bezrobocie w Bydgoszczy i regionie idzie w górę
Przez ostatnie miesiące notowaliśmy spadek liczby zarejestrowanych bezrobotnych, w Bydgoszczy udało się nawet zejść poniżej 5 proc., czyli do poziomu tzw. ,,higienicznego bezrobocia”. W miesiącach zimowych osób bez pracy jednak przybyło.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Na koniec stycznia br. w województwie kujawsko-pomorskim zarejestrowanych było 103 251 bezrobotnych. Dla porównania pod koniec października wskaźnik ten wynosił niecałe 94 tys. osób. Stopa bezrobocia wzrosła zatem w trzy miesiące z 11,6 prc. do12,5 procent.
Od marca można się spodziewać powrotu do tendencji spadkowej. Eksperci zgodnie bowiem przyznają, że najgorsze miesiące w roku to grudzień i styczeń. W tym okresie nie ma bowiem wielu prac sezonowych, a wielu pracownikom kończą się umowy czasowe, często zawierane do końca roku.
W Bydgoszczy - zarówno w listopadzie, jak i w grudniu - liczba zarejestrowanych bezrobotnych spadała. Na koniec 2016 roku zarejestrowanych było 8012 bezrobotnych, co dawało stopę bezrobocia na poziomie 4,8 proc. Gorszy był już styczeń, gdy przybyło 367 bezrobotnych, przez co stopa wzrosła do 5 procent.
W powiecie bydgoskim ziemskim pod koniec stycznia bezrobocie wyniosło 8,4 proc. W zachodniej części województwa kujawsko-pomorskiego najwyższe bezrobocie odnotowano w powiecie sępoleńskim – 18 procent. Jeżeli zaś chodzi o liczby bezwzględne, najwięcej bezrobotnych zarejestrowanych jest w powiecie inowrocławskim - ponad 10,8 tys. (stopa 17,6 proc.). W skali województwa w trzech powiatach bezrobocie przekracza 20 procent. To powiaty: radziejowski, lipnowski i włocławski.