Bydgoszcz zyska, zamiast stracić. Ministrowie Müller i Schreiber o Polskim Ładzie i subwencji dla samorządów

Konferencja rzecznika rządu Piotra Müllera, ministra-członka Rady Ministrów Łukasza Schreibera i wojewody Mikołaja Bogdanowicza odbyła się w piątek (15 października) w urzędzie wojewódzkim.

– Od wielu miesięcy słyszymy nieprawdziwe zarzuty dotyczące finansowania samorządu  terytorialnego. Jako polski rząd chcemy teraz informować w poszczególnych miastach o tym, jak wygląda rzeczywisty program Prawa i Sprawiedliwości w sprawie finansowanie samorządu terytorialnego – mówił Piotr Müller. – Niech liczby mówią same za siebie: porównując rok 2016 i 2020, dochody z PIT-u i CIT-u wzrosły o 40 proc. To był czas, w którym samorząd terytorialny zyskiwał dodatkowe środki finansowe – wskazał.

Zaznaczył, że dochody samorządów rosły, mimo funkcjonowania programów takich jak 500 plus, obniżenia podatku dochodowego z 18 do 17 proc. i obniżenia podatku CIT dla przedsiębiorców.

Dwa dni temu w Warszawie  samorządowcy protestowali jednak przeciwko obniżającemu podatki Polskiemu Ładowi. Rzecznik rządu zapewnia jednak, że samorządy mimo Polskiego Ładu – nie stracą. – W przyszłym roku zyskają blisko 10 punktów procentowych, jeżeli chodzi o własne przychody. Osiem miliardów złotych z budżetu państwa w tym roku ma trafić do samorządów na poczet przyszłego roku – mówił. Rząd przeznaczył też cztery miliardy złotych na inwestycje wodno-kanalizacyjne. Pomóc ma również subwencja rozwojowa, pakiet stabilizujący dla samorządów.

– Przedstawiciele PO sprytnie manipulują tabelami z oceną skutków regulacji, ukazując jedną ustawę, która dotyczy obniżenia podatków, nie pokazując jednocześnie pakietu samorządowego, nie pokazując nowelizacji budżetu państwa, która daje dodatkowe pieniądze dla samorządu terytorialnego – mówił Piotr Müller. – Te wszystkie ustawy powodują, że w praktyce samorząd otrzyma większe środki finansowe, niż byłoby to bez korekt, które wprowadziliśmy w tych ustawach – zaznaczył.

Prognozy dla budżetu samorządów na przykładzie Bydgoszczy przedstawił minister Łukasz Schreiber. – Obniżka podatków oczywiście wiąże się z tym, że wpływy w budżecie państwa i wpływy w samorządach będą niższe, ale chcieliśmy to zrekompensować – mówił. Tę rekompensatę będzie stanowić właśnie dodatkowa subwencja dla samorządów. – 82,5 mln dostanie Bydgoszcz w ramach tej subwencji. To powoduje, że pomimo mniejszych wpływów z PIT-u finalnie korzyść wyniesie plus 40 mln złotych – powiedział.

Podkreślił jednak, że to kwota szacowana, ostatecznie może być mniejsza. Według niego nie jest jednak prawdopodobne, by bydgoski samorząd stracił. Dodał też, że subwencja może być przeznaczona na dowolny cel. – „Dojdą” jeszcze środki z Programu Inwestycji Strategicznych – będą przeznaczone na cele, które postawi sobie samorząd – mówił.

– To daje nam rzeczywisty obraz tego, jak wygląda sytuacja. Samorządy, także w dużych miastach, nie mogą na reformie podatkowej stracić. Mam nadzieję, że zamiast straszenia mieszkańców, że żłobki trzeba będzie zamykać, samorządowcy skupią się na tym, w jaki sposób dobrze zaplanować wydatki na rok 2022 – powiedział.

O wsparciu rządu dla samorządów mówił wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. Zaznaczyl, że przed rządami Prawa i Sprawiedliwości pomocy dla inwestycji w samorządach praktycznie nie było.

– Dzisiaj samorządy są jednym wielkim placem budowy. Tarcze ankryzysywe sprawiły, że do samorządów w województwie trafiło 631 mln złotych – powiedział. Kilka tygodni temu podpisał tysięczną umową na dofinansowanie budowy drogi; inne realizowane ze wsparcia rządowego inwestycje dotyczą m.in. sieci wodno-kanalizacyjnych, oświetlenia, przedszkoli, szkół.

Zdjęcia: Anna Kopeć