I po strajku. Nagrody w zawieszeniu
Nauczyciele zawiesili strajk. A ratusz zawiesił uchwałę o zwiększeniu limitu pieniędzy na nagrody dla nauczycieli.
Inne z kategorii
Kino Jeremi zaprasza na grudniowe seanse [ZAPOWIEDŹ]
W grudniu w bydgoskim Pałacu Młodzieży nudy nie będzie [ZAPOWIEDŹ]
W związku z oświadczeniem Związku Nauczycielstwa Polskiego bydgoskie placówki zawieszają strajk. Większość od soboty (27 kwietnia), reszta od poniedziałku (29 kwietnia). Oto lista sporządzona przez Urząd Miasta Bydgoszczy:
Tymczasem Rafał Bruski wycofał się z inicjatywy uchwałodawczej, zwiększającej limit pieniędzy na nagrody dla nauczycieli. Na ostatniej sesji Rady Miasta, tuż przed głosowaniem, wycofał własny projekt uchwały. Wcześniej napisał list do nauczycieli:
„Strajk z pewnością jest dla Państwa trudną formą protestu również ze względu na konieczność potrącania wynagrodzenia. Zapewniam Państwa, że wszystkie zaplanowane w budżetach szkół środki finansowe na wynagrodzenia, pozostaną do dyspozycji dyrektorów”.
Kilka dni temu napisaliśmy:
W marcu bydgoscy radni pojęli uchwałę ustanawiającą pulę funduszu na nagrody dla nauczycieli w wysokości „1 proc. planowanych rocznych wynagrodzeń osobowych”. Teraz do Rady Miasta wpłynął projekt nowelizacji tej uchwały, który „usuwa ograniczenie wysokości funduszu nagród dla nauczycieli”. Jednocześnie w uzasadnieniu czytamy: „Uchwała nie skutkuje koniecznością zwiększenia środków finansowych na edukację w budżecie miasta”.
Oznacza to, że nagrody mogą być sfinansowane z oszczędności, jaką wygenerują potrącenia z wynagrodzeń strajkujących nauczycieli. Z przepisów prawa wynika, że mogą być przeznaczone dla nauczycieli „za ich osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze”. 80 proc. funduszu zostaje przeznaczonych do dyspozycji dyrektorów szkół, a 20 proc. pozostaje w gestii Prezydenta Miasta.
Nagrody dyrektorskie przyznawane są z okazji Dnia Edukacji Narodowej, a „w uzasadnionych przypadkach nauczyciel może otrzymać nagrodę w innym terminie”.
Uchwała nie została przegłosowana na ostatniej (24 kwietnia) sesji Rady Miasta. Okazało się, że nie posiada wymaganych prawem opinii zawiązków zawodowych. Prezydent Rafał Bruski był zmuszony przepisami prawa wycofać ją z porządku obrad.
jk