Katastrofa awionetki w Bydgoszczy. Jest wstępny raport PKBWL-u
Do wypadku samolotu szkoleniowego doszło w Bydgoszczy 14 lipca. Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opublikowała już wstępny raport na temat zdarzenia.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Maszyna rozbiła się na terenie bydgoskiego lotniska.
– Samolot spadł, wykonując jeden z manewrów: tak zwany low pass, czyli manewr niskiego przelotu nad lotniskiem, bez dotykania płaszczyzny pasa – tłumaczył rzecznik portu lotniczego, Dariusz Mackiewicz. Na pokładzie były dwie osoby: instruktor i młoda kursantka, Włoszka. Oboje zginęli.
fot. Bydgoszcz998, archiwum
Archiwalny raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych wskazuje, że awionetka o numerze rejestracyjnym SP-KEY w styczniu 2020 roku miała problemy z silnikiem.
Zbyt mała prędkość?
Bieżący, wstępny raport, przebieg zdarzeń przedstawia następująco: samolot Tecnam P2006T wystartował o 7.31, ok. 8.10 podchodził do lądowania. Pilot poprosił o zgodę na wykonanie manewrów: „lądowania z przyziemieniem (T&Go) lub niski przelot (Low Pass)”, zezwolenie otrzymał na drugi z nich. Po wykonaniu LowPass „SP-KEY na małej prędkości (według obserwacji kontrolera lotów) i z dużym kątem natarcia skrzydła wykonał odlot z kursem pasa bez wznoszenia” - czytamy w raporcie. „Po kilku sekundach i wyraźnych oznakach przeciągnięcia przy małej wysokości lotu samolot wykonał skręt na prawe skrzydło i zderzył się z ziemią”.
Przeciągnięcie to gwałtowny spadek siły nośnej (utrzymującej samolot w powietrzu) i przyrost oporu aerodynamicznego, z powodu zbyt dużego kąta natarcia skrzydła. Przeważnie wiąże się to z utratą sterowności, chwilową, częściową lub całkowitą.
W rubryce „Kolejność zdarzeń” w raporcie odnotowano następujące etapy: „Lot powrotny ze strefy w rejon lotniska - Wykonanie LowPass ze zbyt małą prędkością - Zderzenie z ziemią”.
Raport a prokuratura
Prace PKWL-u, jak zaznacza instytucja, mają przede wszystkim zapobiegać innym potencjalnym wypadkom lotniczym, formułować zalecenia.
Oddzielne postępowania w tej sprawie prowadzi prokuratura. – Policja realizuje czynności zlecone przez prokuratora tutejszej jednostki – mówi nam prok. mjr Łukasz Kawalec z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Południe. – Trawa zbieranie materiału dowodowego, zarówno co do lotu, jak i jego organizacji, służby lotniczej, która tego dnia wykonywała czynności na lotnisku – tłumaczy. Jak informuje, prokuratura nie otrzymała jeszcze opinii z Zakładu Medycyny Sądowej.
PKWL i prokuratura mogą korzystać z wyników swoich prac, wstępny raport Komisji to jednak jeszcze za mało. Odtwarza przede wszystkim przebieg zdarzeń. – Trzeba poczekać na raport całościowy, końcowy – mówi prokurator.