Wydarzenia 29 maj 2020 | Marta Kocoń
Konkurs roztrzygnięty. Tak będzie wyglądać Filharmonia Pomorska po rozbudowie [GALERIA]

fot. mat. Filharmonii Pomorskiej

Sala kameralna znajdzie się w podziemiach, a na północno-zachodniej elewacji będzie zieleń. Sąd Konkursowy zdecydował, że bydgoska filharmonia zostanie rozbudowana według projektu pracowni Kozień Architekci s.c. Kraków.

Wyniki konkursu na koncepcję remontu, przebudowy i rozbudowy gmachu ogłoszono w piątek (29 maja). Do udziału w konkursie zaproszono osiem pracowni z kraju i z zagranicy. Ostatecznie wpłynęło siedem projektów. Za najlepszy uznano koncepcję przygotowaną przez Kozień Architekci s.c. Kraków - to ta pracownia otrzymała pierwszą nagrodę.

Sędzia referent Ryszard Jurkowski podkreślił, że projektanci mieli trudne zadanie, ze względu m.in. na niewielką przestrzeń i historyczny budynek, który sam w sobie jest  skończoną kompozycją. - Te siedem prac podeszło inaczej do rozwiązania tego problemu - mówił.

Po rozbudowie filharmonia ma zyskać m.in. salę kameralną na 350 osób z estradą dla 30 muzyków. - Mieliśmy nowe sale kameralne na zewnątrz, w podziemiu, w pudełku szklanym - wyliczał referent. W zwycięskiej koncepcji sala mieści się na głównej osi obiektu, w podziemiu.  „(...) niezwykłości dodaje [jej] oświetlenie światłem dziennym, pośrednim, sączącym się z przeszkleń w posadzce placu poprzez „lirokształtne” obejście sali” - czytamy w uzasadnieniu werdyktu.

Radości z wyboru koncepcji nie krył dyrektor filharmonii, Maciej Puto. - Zwycięska praca ma nie tylko niezaprzeczalne  walory architektoniczne, ale jest również złożeniem hołdu, ukłonem w stosunku do naszych poprzedników - mówił. - To wielki szacunek dla Klajbora, Piestrzyńskiego, Straszewicza, i oczywiście dyrektora Andrzeja Szwalbego, budowniczych tego gmachu. Ten nowy obiekt cudownie eksponuje to, co przed 62 laty powstało, tworząc zalążek Dzielnicy Muzycznej.

Krakowska pracownia ujęła jury m.in. właśnie zachowaniem dominującej roli pierwotnego gmachu. Nowatorska będzie elewacja dobudowanej części (północno-zachodnia). - Dziś projektuje się bardzo dużo budynków z zielenią zakomponowaną nie tylko w otoczeniu, ale na ścianach - mówił sędzia referent. - Wyjeżdżam stąd z przekonaniem, że wybraliśmy bardzo dobry projekt.

 

Sąd Konkursowy przyznał też trzy wyróżnienia pierwszego stopnia (Flanagan Lawrance LtD Londyn, KD Kozikowski Design Pracownia Architektoniczna-Gdańsk, PIW-PAW Architekci sp. z o. o. Gdańsk) i drugiego stopnia (WXCA sp. z o.o. Warszawa, Blond et Roux Architects Societe Paryż, Mandago Y Asociados S.L. Pamplona, Grupa 5 Architekci sp. z o. o. Warszawa).

Przewodniczącym Sądu był architekt Romuald Loegler, twórca m.in. gmachów Filharmonii Łódzkiej i Opery Krakowskiej. Filharmonię Pomorską w jury reprezentował zastępca dyrektora Cezary Nelkowski, znaleźli się w nim także przedstawiciele Stowarzyszenia Architektów Polskich, samorządu województwa i miasta Bydgoszczy. 

fot. mat. Filharmonii Pomorskiej

Zgodnie z założeniem, pozwolenie na budowę powinno zostać wydane do 2022 roku, sama budowa ma zająć ok. trzech lat. W wyniku rozbudowy obiekt zyska dodatkowe 10 tys. m kw. powierzchni. Poza salą kameralną, powstanie zaplecze dla artystów, dodatkowe przestrzenie foyer, restauracja, rozwiązany ma zostać także problem miejsc parkingowych. Kompleksowo wyremontowany zostanie dotychczasowy gmach. Sala koncertowa ma zostać odświeżona, ale w sposób, który nie naruszy jej akustyki.

Całość ma kosztować ok. 210 mln złotych. 

Poniżej publikujemy uzasadnienie werdyktu:

Jury konkursowe przyznało pierwszą nagrodę „za bezsprzecznie najbardziej trafne

rozwiązanie zadania projektowego, proponujące kreację osiągającą niezwykle trudną w

zadanej lokalizacji równowagę pomiędzy wysoce satysfakcjonującym spełnieniem wymogów

programowych obiektu oraz jego przestrzennym wpisaniem w ustalenia obowiązującego

miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Praca w sposób jednoznaczny

zachowuje i podkreśla pozycję istniejącego gmachu Filharmonii Pomorskiej, eksponując go

jako dominantę w strukturze otaczającej przestrzeni, co w oczywisty sposób jest

oczekiwaniem lokalnej społeczności wiernych melomanów.

Dla osiągnięcia tego zamiaru praca przewidziała oparcie tła dla obecnego gmachu

filharmonii na wykształconym wzdłuż północno-zachodniej krawędzi terenu inwestycji ciągu

pieszym, utworzonym sekwencją pawilonów i terenów rekreacji, formujących aleję wielkich

kompozytorów, rytmizującą ją pomnikami. Całość tej „ściany” placu filharmonijnego spaja

zieleń, dla której stworzone konstrukcje ostatecznie formują pierzeję placu.

Wielce udanym zabiegiem jest takie uformowanie funkcji, które zapewniło, że główne wejście

do gmachu filharmonii funkcjonujące historycznie nadal nim pozostanie, obsługując całość

programu funkcjonalnego – tak istniejącą salę symfoniczną, jak i usytuowaną na głównej osi

obiektu w podziemiu, nową salę kameralną. Z punktu widzenia widza ma to kapitalne

znaczenie w obiektach tego typu. Sali kameralnej, pomimo ulokowania w podziemiu,

niezwykłości dodaje oświetlenie światłem dziennym, pośrednim, sączącym się z przeszkleń

w posadzce placu poprzez „lirokształtne” obejście sali.

Praca rozdysponowała funkcje pomocnicze i serwisowe prawidłowo. Proponuje również

rozwiązania proekologiczne, coraz istotniejsze dla funkcjonowania obiektu w nadciągającej

przyszłości.

Uformowanie wielkiego wyzwania inwestycyjnego z wielką wrażliwością na relacje z

otoczeniem i ze zrozumieniem potrzeb człowieka jest miarą znakomitości pracy”.

Marta Kocoń

Marta Kocoń Autor

Sekretarz Redakcji