Minister Niedzielski w Bydgoszczy: Priorytetem przywracanie dostępności służby zdrowia
Minister Adam Niedzielski przed Kliniką Psychiatrii Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr Jurasza w Bydgoszczy/fot. Anna Kopeć
Między innymi o „białych plamach” służby zdrowia na mapie województwa mówił w Bydgoszczy minister zdrowia Adam Niedzielski. W regionie brakuje ośrodków pomocy psychologicznej dedykowanych dzieciom i młodzieży. Takie miejsca miałyby powstać w każdym powiecie.
Inne z kategorii
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Bohaterowie Solidarności. Walka o dziedzictwo polskie, która się nie skończyła [KOMENTARZ, WIDEO]
Podczas konferencji minister podkreślił, że kujawsko–pomorskie było szczególnie dotknięte III falą koronawirusa – w szczycie epidemii aż 25 procent łóżek (dwa tysiące) w szpitalach dedykowano pacjentom covidowym. – Deficyt zdrowia związany z ukierunkowaniem się na walkę z covidem jest w regionie na pewno duży. Dlatego tak ważne jest, żeby w takich regionach jak kujawsko–pomorskie dokonać poważnego zwrotu, który przekierowuje ten wysiłek z walki z covidem na powrót do normalności w każdym wymiarze systemu opieki zdrowotnej. Mówię o podstawowej opiece zdrowotnej, specjalistyce, ale też o szpitalnictwie – powiedział Niedzielski.
Obecnie liczba łóżek na potrzeby pacjentów covidowych jest redukowana – do połowy maja baza ma zmniejszyć się do 900, a następnie – do 400.
Ucierpieli najmłodsi
Minister podkreślił, że w wyniku walki z covidem mocno ucierpiała psychiatria dziecięca. Wielkim potrzebom częściowo mają zaradzać ośrodki środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży. Ośrodki oferują wsparcie psychologiczne, psychoterapie, zajęcia grupowe. Obecnie w kraju jest ich 260, docelowo liczba ta miałaby zwiększyć się do 380.
W województwie funkcjonuje ich na razie zaledwie siedem, w tym jeden w Bydgoszczy, przy ul. Nakielskiej (Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży „poMOC”). – Tutaj jest nadal potrzeba organizowania tych zespołów – mówił. Jego zdaniem co najmniej jeden zespół pomocy środowiskowej powinien działać w każdym powiecie. NFZ po okresie „zamrożenia” spowodowanego pandemią wraca do rozpisywania konkursów na prowadzenie ośrodków.
Podczas konferencji obecny był także dyrektor kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ, Jan Gessek (pierwszy od lewej)/fot. Anna Kopeć
– Te zespoły [opieki psychologicznej] funkcjonują bardzo sprawnie. Standardem jest 400 porad miesięcznie, w bydgoskim jest już ponad 600 miesięcznie, co świadczy nie tylko o sprawności tego zespołu, bo są zatrudniani kolejni psychologowie, ale i o zapotrzebowaniu na taką pomoc – podkreślił.
Leczenie uzależnień cyfrowych
– Bardzo ważne jest powiązanie tego zespołu z ośrodkiem szpitalnym. W szpitalu uniwersyteckim im. A. Jurasza mamy blisko 30 łóżek opieki specjalistycznej dla dzieci. Te łóżka są ciągle zajęte, zapotrzebowanie na wsparcie i leczenie szpitalne jest bardzo duże – mówił przed kliniką psychiatrii. – To bardzo zaangażowany zespół, który pracując z dziećmi stara się rozwiązywać problemy, ale to problemy bardzo trudne, które wymagają czasochłonnego leczenia. Średnio dzieci na oddziale psychiatrii przebywają co najmniej 30 dni, a w przypadku oddziału dziennego terapie trwają czasem po 10 miesięcy – tłumaczył.
Na „zwykłe” problemy młodzieży nałożyła się izolacja związana z pandemią. – Chcemy odpowiedzieć na pewne zapotrzebowanie na leczenie uzależnień cyfrowych – mówił minister. Projekt rozporządzenia w sprawie utworzenia poradni dedykowanych tym problemom trafił do konsultacji. – Budujemy taki kompleksowy model [pomocy]. Jest tak zaprojektowany, żeby dzieci nie były stygmatyzowane pobytem w ośrodku szpitalnym. Można w pierwszej kolejności korzystać z pomocy zespołów środowiskowych – stwierdził.
– Przed nami trudna praca przywracania dostępności systemu opieki zdrowotnej i nadrabiania zdrowotnych zaległości – zakończył.