Wydarzenia 23 lip 2019 | Redaktor
Młodzież żyje w sieci [BADANIA]

Dr Jolanta Jarczyńska/fot. Anna Kopeć

Podwórko zamienili na obecność w sieci, a pisanie pamiętnika zastępuje młodym ludziom aktywność na Instagramie. Uniwersytet Kazimierza Wielkiego przeprowadził badania, które opisują zjawisko „lifestreamingu”. Wyniki przedstawiono na konferencji w poniedziałek (22 lipca).

Wyniki przedstawiono na konferencji w poniedziałek (22 lipca)/fot. Anna Kopeć

Udział w badaniu wzięły osoby, które aktywnie uczestniczą w życiu wirtualnym, posiadają konta na dwóch lub większej liczbie portali społecznościowych oraz publikują swoje dane, czyli dzielą się w Internecie tym, co dotyczy ich tożsamości, co robią, co jedzą, gdzie przebywają.

Badanie przeprowadził zespół pod kierunkiem dr Jolanty Jarczyńskiej z Katedry Pedagogiki Opiekuńczej i Profilaktyki Społecznej Wydziału Pedagogiki i Psychologii UKW.

Przeprowadzono je za pomocą metody sondażu diagnostycznego na reprezentatywnej, losowo wybranej próbie młodzieży w wieku 16-20 lat w Bydgoszczy (N = 1 541). Objęto nim uczniów wszystkich typów szkół ponadgimnazjalnych, tj. liceów, technikum oraz szkół branżowych I stopnia i zasadniczych szkół zawodowych ze wszystkich oddziałów klasowych: klas pierwszych, drugich, trzecich i czwartych w przypadku technikum.

Życie w sieci z telefonem w dłoni

Badania dowodzą, że młodzież korzysta z Internetu głównie za pomocą telefonu komórkowego. I jak z relacji badanych wynika, jest to nieodłączny atrybut ich życia, bez którego nie wyobrażają sobie codzienności. Co więcej u zdecydowanej większości młodzieży w sytuacji, w której nie mają do niego dostępu, pojawiają się oznaki zależności np. niepokój.

Facebook, Instagram Youtube, Twitter, Google +, Snapchat, Messenger, to portale społecznościowe, na których badani zazwycaj posiadają po jednym profilu. Jak wynika z badań wśród bydgoskiej młodzieży Facebook nadal cieszy się największą popularnością (93 proc.) Wśród komunikatorów również najbardziej popularną aplikacją  jest połączony z Facebookiem - Messenger (94 proc.). Badania wykazały, że znaczny odsetek respondentów posiada więcej niż jeden profil na jednym portalu społecznościowym. 27 procent przebadanych wykazało, że we wszystkich sieciach społecznościowych posiada aż sześć profili, a co czwarty badany zadeklarował, że posiada ich aż siedem. Jeśli chodzi o zakres danych upublicznianych w social mediach, to znacznie więcej informacji badani umieszczają na profilach prywatnych, które adresowane są do wąskiego grona przyjaciół i znajomych, natomiast na profilu publicznym publikują znacznie mniej danych osobistych, rezygnują też z publikacji zdjęć i filmików. 

Kreowanie wizerunku w sieci

Media społecznościowe służą młodzieży do kreowania swojego wizerunku w Internecie. 75 procent badanych przyznało, że przeglądanie profili innych jest jednym z ich ulubionych zajęć w sieci i, jak przyznają, to aktywność, od której rozpoczynają każdy dzień, po przebudzeniu czy w drodze do szkoły. Celem takiego zachowania jest przede wszystkim szukanie inspiracji w prowadzeniu własnego profilu.

Zdaniem zarówno dziewcząt jak i chłopców zdjęcia zamieszczane w mediach społecznościowych są perfekcyjne, a prezentowany na zdjęciach wizerunek jest bliski „ideałowi kobiecości i męskości”, co wywołuje w nich frustrację, poczucie bycia gorszym, a zarazem silną potrzebę dążenia do doskonałości kreowanej w sieci”.

Z badań wynika, że młodzież świadomie podejmuje decyzje co do zamieszczania danych w Internecie i zdaje sobie sprawę z konsekwencji publikowania niewłaściwych treści. Młodzież przyznała, że to Instagram jest tym portalem społecznościowym, na którym zamieszczają największą ilość danych, w tym zdjęć, i traktują tę aktywność jako prowadzenie pamiętnika.

Badania pokazały także, dlaczego młodzież korzysta z fikcyjnych profili. Blisko 40 porc. badanych twierdzi, że w przeszłości zdarzyło im się posiadać fikcyjny profil, z czego 14 proc. deklaruje, że obecnie również użytkuje taki profil. Osoby, które decydują się na fikcyjny profil najczęściej podają się za osoby starsze lub za osoby innej płci, podszywają się za osobę sławną, znajomego. Motywem do tego jest m.in. chęć obserwowania innych, pozostając przy tym anonimowym, chęć porozmawiania z kimś, nie ujawniając swojej osoby. Cztery procent ukrywało się pod profilem fikcyjnym, aby móc bezpiecznie hejtować innych, a trzy procent przebadanych, w ukryciu sprawdzało wierność swoich partnerów.

Lajki, kliknięcia i udostępnienia

Do ulubionych aktywności w sieci, bo aż 94 procent badanych tak zadeklarowoło, zalicza się lajkowanie zdjęć i materiałów opublikowanych przez znajomych. Tylko o cztery procenty mniej ulubioną aktywnością okazało się udostępnianie i przekazywanie dalej treści, które publikują znajomi.

Badania wykazały, że otrzymywanie pozytywnych komentarzy i lajków zdecydowanie wpływa na poprawę nastroju u większości przebadanej młodzieży, co prowadzi do wzrostu aktywności badanych pod względem publikacji zdjęć w sieci. Zauważa się, że pod wpływem polubień i pozytwnej fali komentarzy młode osoby gotowe są do ryzykownych zachowań, np. publikowania coraz bardziej odważnych zdjęć, zawierania kontaktów z nieznajomymi, narażają się również na krytykę i hejt w sieci. Z kolei negatywne komentarze, które dotyczyły ich zdjęć i postów oceniają jako upokarzające, niesprawiedliwe, przykre i wulgarne. Wpisy te rzutowały na ich samopoczucie, nastrój i samoocenę.

Badani odpowiedzieli też, dlaczego publikują w sieci informacje na swój temat. Najczęściej robią to z potrzeby i dlatego, że robią tak wszyscy inni znajomi. Dla niecałej połowy przebadanych powodem publikacji jest głównie nuda. 33 procent przebadanych stwierdziło, że robią to z potrzeby dzielenia się z innymi swoimi zainteresowaniami. Dla siedmiu procent jest to sposób na bycie kimś innym, na posiadanie „drugiej twarzy”.

Wyniki badań pokazują także, że sieci społecznościowe zaspakajają wiele potrzeb użytkowników,  w tym potrzebę akceptacji, uznania, autopromocji czy potrzebę uzyskania popularności. Dodatkowym aspektem są także kwestie finansowe. Śladem znanych blogerów młodzież dąży do zdobycia jak największej liczby obserwujących, aby stać się na tyle popularnym, by móc zarabiać na tym pieniądze poprzez promowanie produktów różnych firm. Prowadzenie mediów społecznościowych jest także sposobem w spełnianiu się na wielu płaszczyznach np. moda, kulinaria, motoryzacja. Jak pokazują badania social media, także ułatwiają młodym nawiązywać relacje.

Cienka granica między przyjemnością a uzależnieniem

26 procent badanych przyznaje, że ma trudność z kontrolą czasu przeznaczonego na korzystanie z social mediów, natomiast 23 procent badanych uważa, że media społecznościowe są sposobem na poprawę nastroju. Część młodzieży przyznało, że obserwuje u siebie symptomy uzależnienia. Problemowe korzystanie z Internetu objawia się utratą kontroli nad spędzonym czasem w sieci, pogorszeniem nastroju, odczuwaniem rozdrażnienia np. w sytuacji ograniczonego dostępu do sieci lub jego braku. Zauważalne jest także pogorszenie wyników w nauce, problemy ze snem, trudności w skoncentrowaniu się na lekcjach.

Konferencję i materiały promujące badanie przygotowała Fundacja Inspiratornia na podstawie raportu, który jest dostępny na stronie Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii w zakładce hazard/raporty z badań (https://www.kbpn.gov.pl/portal?id=1768880).

Projekt przeprowadzony przez badaczki z UKW nosi nazwę „Lifestreaming w życiu młodzieży. Badanie: Zjawisko lifestreamingu jako droga do poszukiwania i konstruowania tożsamości młodych osób. Statusy tożsamościowe i style tożsamości młodych osób a nadmierne korzystanie przez nie z sieci społecznościowych”.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor