Pomagają „Dzięki Wam” i chcą tak dalej. Tworzą stowarzyszenie
fot. Anna Kopeć (archiwum)
Remontują mieszkanie pani Teresy, zbierali już odzież, chemię, meble dla potrzebujących, a planów mają jeszcze więcej. Stowarzyszenie Pomocy Potrzebującym „Dzięki Wam” czeka już na urzędową pieczęć.
Inne z kategorii
Weekend pod znakiem jarmarków. Boże Narodzenie nadchodzi [ZAPROSZENIE]
Zaczęło się od wspólnych akcji: remontów spalonego mieszkania pani Arletty z ul. Tucholskiej i pana Eugeniusza z Miedzynia, czy wspólnego zbierania mebli dla osób poszkodowanych w nawałnicy. Obecnie ich największym wyzwaniem jest pomoc pani Teresie z ul. Grunwaldzkiej, której mieszkanie doszczętnie spłonęło w styczniu. W akcję zaangażowani są m.in. nauczyciele i uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych oraz Zespołu Szkół Branżowych I Stopnia nr 6.
Inicjator akcji pomocowych Adam Jaworski uznał, że wspólne działania dojrzały już do nadania im formalnego kształtu. W piątek (1 marca) w Bydgoskim Centrum Organizacji Pozarządowych odbyło się spotkanie założycielskie Stowarzyszenia Pomocy Potrzebującym „Dzięki Wam”. – Nazwa wynika z tego, że w dotychczasowych akcjach otrzymywaliśmy ogromne wsparcie często zupełnie obcych osób. To „Dzięki Wam” mogliśmy te dary przekazywać dalej i wspierać osoby potrzebujące – tłumaczy.
Stowarzyszenie wspólnie z nim założyli pracownicy jego Hurtowni Opakowań Adam-POL, nauczyciele bydgoskiej „budowlanki” oraz inne osoby do tej pory angażujące się w pomoc, w tym Iwona Wasilewska z Zespołu Szkół i Placówek nr 1 na Błoniu, która z ramienia szkoły koordynowała z Jaworskim akcję „Pomóżmy św. Mikołajowi”. Dołączył też Aleksander Grzybek, współorganizator m.in. Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej. Razem – 14 osób. Dokumenty potrzebne do rejestracji stowarzyszenia zostały już złożone w sądzie.
materiały Adama Jaworskiego/Facebook
Pierwszym honorowym członkiem organizacji została dyrektor ZS Budowlanych Magdalena Popielewska.
Jakie będą cele „Dzięki Wam”? – Swoją opieką pragniemy objąć rodziny i osoby ubogie i nieradzące sobie w życiu, by poprzez przekazywanie odzieży, środków chemicznych i ADG, remonty mieszkań wnieść choć trochę radości w ich życie – mówi Jaworski. – Nie będziemy obojętni na sprawy edukacji ekologicznej. Bliska sercu jest nam potrzeba upowszechniania udzielania pierwszej pomocy oraz wspierani Polaków mieszkających za granicą, w tym także działalności misyjnej.
Najpilniejszym zadaniem stowarzyszenia pozostaje remont mieszkania pani Teresy. – Jestem zaskoczony pozytywnym oddźwiękiem – mówi założyciel organizacji. Niektórzy uczniowie, by przyspieszyć pracę, przychodzą nawet przed i po zajęciach, a coraz to nowe firmy i instytucje deklarują pomoc w remoncie mieszkania.
fot. Anna Kopeć (archiwum)