Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Marka Jakubiaka
fot. JT
Jednym z kandydatów na stanowisko Prezydenta RP był Marek Jakubiak, były poseł oraz biznesmen. W bardzo krótkim czasie zebrał 140 000 podpisów pod swoją kandydaturą. Informacja ta wzbudziły wiele kontrowersji, zważywszy na fakt, ze zbiórka odbywała się w ówczesnym szczycie zachorowań. Obecnie prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie fałszowania list poparcia.
Inne z kategorii
W ten weekend można przebierać i wybierać. Będzie mnóstwo wydarzeń [ZAPOWIEDŹ]
Trwa weekend seniora z kulturą. W Młynach Rothera jest nawet zniżka na kawę
Po dziesięciu dniach od ogłoszenia swojej kandydatury Marek Jakubiak ogłosił, że ma zebrane już 140 000 podpisów.
Nie prowadził żadnej kampanii, a zbiórka podpisów odbywała się, gdy w Polsce obowiązywały liczne obostrzenia w związku z pandemią. Wśród nich był zakaz poruszania się i publicznych zgromadzeń
— przypomina Gazeta Wyborcza.
Były poseł pytany o fakt tak szybkiej a zwłaszcza skutecznej zbiórki udzielał dość pokrętnych wypowiedzi. Twierdził nawet, że część list z podpisami poparcia otrzymał pocztą i sam był tym faktem zaskoczony.
Jak podaje w dzisiejszej publikacji GW - prokuratura 29 lipca wszczęła śledztwo na podstawie przepisów kodeksu karnego o przestępstwach przeciwko wyborom.
Inf. GW