Sanktuaria Polskie. Jest i Bydgoszcz [RECENZJA]
W żadnym kraju nie odnotowuje się tylu sanktuariów co w Polsce. Tak było w dawnych czasach, tak jest również i obecnie.
Inne z kategorii
Zderzenie trzech aut na DK25 w Buszkowie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Iwaneczko zagra w Bydgoszczy [ZAPOWIEDŹ]
Wydawnictwo Biały Kruk przygotowały piękny album w którym znajdziemy informacje o wszystkich sanktuariach zlokalizowanych na terenie Polski. Autorem tekstów jest Czesław Ryszka, a znakomitych fotografii Adam Bujak.
Publikację podzielono na pięć rozdziałów, które zwieńczone są epilogiem:
O powstaniu i roli sanktuariów
Sanktuaria Pańskie
Sanktuaria Maryjne
Poprzez dzieje i miejsca
Sanktuaria świętych.
Jest to publikacja albumowa, z bardzo dużą ilością zdjęć. Pokazuje większość, bo aż 160 polskich sanktuariów. Fakt istnienia tak dużej ilości samych kościołów, a sanktuariów w szczególności w naszym kraju stanowi swoiste kuriozum, jeśli porównamy to do sytuacji w krajach Europy Zachodniej, gdzie kolejne kościoły są zamykane, sprzedawane i przerabiane na dyskoteki czy też magazyny. Pokazuje to, ze pomimo postępującej laicyzacji społeczeństwa i odwracania się od religii w ogóle stanowi ona nadal ważny element naszego życia.
Poniżej zamieszczamy fragment publikacji:
O POWSTANIU I ROLI SANKTUARIÓW
Jan Paweł II w homilii na placu Zwycięstwa w 1979 r. powiedział, że „nie sposób zrozumieć naszego Narodu, który miał przeszłość tak wspaniałą, ale zarazem tak straszliwie trudną – bez Chrystusa”. Te słowa odnoszą się w jakiś szczególny sposób nie tylko do polskiej historii, ale także do ojczyźnianego pejzażu. Czyż trzeba podkreślać, że w polski pejzaż, tak miejski, jak i wiejski, wpisane są strzeliste wieże kościołów i odświętna stylistyka sakralnej architektury wyrażającej, jeśli tak można napisać, duszę mieszkańców naszej Ojczyzny? Dla ludzi wierzących kościoły stanowią sferę związaną ze światem liturgii, a dokładniej pisząc są widzialnymi znakami świata niewidzialnego – swego rodzaju sakramentaliami.
Jednak świątynia świątyni nierówna. Napisał ks. prof. Włodzimierz Sedlak, że Bóg jest najlepszym geografem ustalającym wybrane miejsca, w których powstają sanktuaria. Jest tyle nieraz starych kościołów nasiąkłych modlitwami i historią wiary, ale nikt nie nazywa ich sanktuariami. Nie da się wytypować jakiegoś miejsca na sanktuarium, nie można też komuś zlecić, aby je zbudował w jakimś miejscu. To, że do jakiegoś miejsca ciągną pielgrzymki, że rozwija się w nim szczególna pobożność, jest dziełem Bożej łaski.
Uzupełnię tę myśl słowami św. Augustyna: „Kto zamierza wystawić jakąś budowlę, najpierw w jego sercu rodzi się pomysł. Już masz pomysł, ale dzieło nie jest jeszcze wykonane. Widzisz je ty, który powziąłeś zamiar je zrobić, ale inny nie będzie tego podziwiał, dopóki nie wystawisz bryły i nie doprowadzisz jej urządzenia do doskonałości. Ludzie oglądają wówczas wspaniałą budowlę i podziwiają. To, co widzą, zdumiewa ich, kochają to, czego nie widzą – pomysł pozostaje niewidzialny”.
Na początek krótkie wyjaśnienie słowa: sanktuarium. Jest to zawsze świątynia, w której znajduje się otaczany czcią obraz bądź figura Jezusa Chrystusa, Maryi lub świętych bądź znaczące relikwie. Może to być samo miejsce święte, słynące z cudownych objawień lub uzdrowień i, co ważne, będące celem pielgrzymek wiernych. Sanktuarium ostatecznie powołuje i sankcjonuje miejscowy biskup (wówczas jest diecezjalne), konferencja episkopatu (sanktuarium narodowe) lub Stolica Apostolska (sanktuarium międzynarodowe, światowe).
W Starym Testamencie sanktuaria upamiętniają miejsca i wydarzenia, w których Izraelowi objawiał się Bóg (świątynia w Jerozolimie, Synaj, Syjon, Kadesz, Szilo, Mispa, Sychem, Betel, Mamre, Beer Szeba…). We wspomnianym Betel Jakub zatrzymał się na noc podczas wędrówki do Charanu. We śnie ujrzał drabinę sięgającą swym wierzchołkiem nieba. Na jej szczycie stał Pan i mówił: „Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka”. Jakub zbudził się ze snu i pomyślał: „Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem”. Zdjęty trwogą rzekł: „O, jakże to miejsce przejmuje grozą. Prawdziwie jest to dom Boga i brama do nieba” (Rdz 28, 10–17). Od Jakuba, któremu objawił się Bóg, można wywieść podstawową definicję sanktuarium: „Jest to dom Boga i brama do nieba”.
Z chwilą przyjścia Jezusa na świat pierwsze miejsca święte chrześcijaństwa znajdowały się tam, gdzie upłynęło Jego ziemskie życie – należałoby wręcz powiedzieć, że cała Palestyna jest wielkim sanktuarium. Człowiek odczuwa tam wielką tęsknotę za oglądaniem „Świętego Oblicza”.
Wraz z rozwojem chrześcijaństwa, a na początku głównie za sprawą prześladowań, sanktuariami stały się groby apostołów i męczenników, zwłaszcza groby św. Piotra i św. Pawła w Rzymie. Kolejno dołączały do nich miejsca nadzwyczajnych objawień czy innych zjawisk nadprzyrodzonych, w tym głównie ukazania się Najświętszej Panny Maryi, a także miejsca kultu krzyży, figur i obrazów Jezusa Chrystusa, Matki Bożej i świętych. Wraz z powstawaniem nowych zakonów zaczęto budować sanktuaria na grobach założycieli i patronów, a także tam, gdzie się uświęcili i otrzymali szczególne łaski od Boga. Właśnie w takich miejscach budowano kościół lub inny budynek sakralny, przeznaczony do publicznego sprawowania kultu, w którym wierni zyskiwali możliwość otrzymania odpustów i innych łask. Jak podkreśla Kodeks Prawa Kanonicznego (k. 1234), w sanktuarium należy zapewnić wiernym obfitsze środki zbawienia, do których należą: gorliwe głoszenie Słowa Bożego, ożywienie życia liturgicznego (w tym zwłaszcza sprawowanie Eucharystii i pokuty) oraz podtrzymywanie zatwierdzonych form pobożności ludowej. Podstawowym warunkiem uznania danego miejsca świętego za sanktuarium jest jego kanoniczne zatwierdzenie. Należy dopowiedzieć, że zespół przyczyn, które się złożyły na powstanie i rozwój danego sanktuarium, posiada wartość względną, nie jest przedmiotem wiary. Nie oddaje się czci samym obrazom czy relikwiom, ale osobom, do których się one odnoszą, a przez ich pośrednictwo samemu Bogu. Zawsze bezpośrednim celem jest Bóg, a teologia, jak i praktyka pobożnościowa, akcentuje w sanktuariach zasadę, aby kult prowadził do Jezusa. W tych miejscach daje się ludziom Syna Bożego, pomaga odrodzić się duchowo. Chodzi o pełniejsze uwielbienie Boga oraz uświęcenie człowieka.
Pewnej gradacji czy wyróżnieniu kultu służą uroczyste koronacje figur i obrazów przedstawiających postać Jezusa, Matki Bożej, a nawet świętych. W takim przypadku akt koronacyjny świadczy o randze danego sanktuarium i konkretnego wizerunku.
Nazwy sanktuariów wiążą się z określeniami lub tytułami nadawanymi Jezusowi, Matce Bożej, świętym postaciom, świętym relikwiom czy też pochodzą od nazw miejscowości, gdzie się znajdują. Specyficznym rodzajem są sanktuaria pasyjno-Maryjne, gdzie w sposób szczególny rozważane jest życie, ofiara i wyniesienie Matki Bożej, powiązane ściśle z dziełem zbawienia i misterium paschalnym Chrystusa.
Ile jest sanktuariów w Polsce? Z pewnością ponad 1200. Wśród nich dominują sanktuaria Maryjne (ok. 70% ogółu), z których w wielu miejscach znajdują się koronowane na prawie papieskim bądź diecezjalnym wizerunki Matki Bożej.
Mniej popularne są sanktuaria świętych lub błogosławionych (ok. 20% ośrodków pielgrzymkowych). Ostatnie 10% stanowią sanktuaria Pańskie. Wśród nich najliczniejszą kategorią są sanktuaria Bożego Miłosierdzia z kultem obrazu „Jezu, ufam Tobie”.
Ogromna różnorodność polskich sanktuariów wymagałaby wielotomowych opracowań, natomiast niniejszy tekst jest tylko skromną pisemną ilustracją do pięknych zdjęć Adama Bujaka. Nie sposób więc nawet wymienić wszystkich nazw miejscowości oraz tytułów sanktuariów, a co dopiero je opisać. Dlatego z góry przepraszam Czytelników za pominięcie tak wielu z nich. I jeszcze jedno wyjaśnienie: w przypadku świętych piszę jedynie o sanktuariach polskich świętych lub błogosławionych, pomijając znaczące miejsca kultu apostołów czy świętych Józefa, Anny, Antoniego, Franciszka…
Generalnie, sanktuaria to szczególny polski fenomen. Gdy na Zachodzie są one w ogromnej części zwykłymi kościołami parafialnymi z małą ilością wiernych i przypominają muzea, u nas obok dawnych nadal powstają nowe, przybywają do nich pielgrzymi i sprawowanych w nich jest mnóstwo różnorodnych nabożeństw. Kult jest żywy i żywa jest też pobożność ludowa.