Wydarzenia 4 sie 2020 | Krzysztof Drozdowski
Spis powszechny. Rachmistrz nie przyjdzie a zadzwoni

mat. GUS

Dzięki ostatnim zmianom nadchodzący spis powszechny ludności odbędzie się inaczej niż dotychczas.

Narodowy Spis Powszechny odbywa się co dziesięć lat. Obecnie jego przeprowadzenie wypada na kwiecień 2021 r. Jeednakże z powodu pandemi koronawirusa Rząd wprowadza poprawki do ustawy. Dotychczas do domów przychodził Rachmistrz, który przeprowadzał z nami wywiad. Wywiady telefoniczne były raczej rzadkością. Korzystały z nich osoby, które miały problem z samodzielnym funkcjonowaniem. Obecnie jak podaje Rzeczpospolita ta sytuacja ma się całkowicie odmienić. 

- Ta metoda przyczyni się do ograniczenia przeprowadzania wywiadów bezpośrednich generujących największe koszty po stronie statystyki publicznej oraz przyczyni się do poprawy kompletności zbieranych danych, a zarazem jakości wynikowych informacji statystycznych, w tym podstawowych wielkości i wskaźników dotyczących sytuacji społeczno-gospodarczej. Korzystanie z wywiadu telefonicznego przyczyni się także do ograniczenia dalszego rozprzestrzeniania się epidemii Covid-19" – czytamy w uzasadnieniu.

Pozyskane nformacje mają ogromne znaczenie społeczne i gospodarcze. Spis jest obowiązkowy i obejmuje wszystkich. Odmowa poddania się takiemu spisowi jest karana grzywną. Formularz spisowy muszą wypełnić wszystkie osoby pełnoletnie, także w imieniu niepełnoletnich.

- W kwestionariuszu będziemy musieli podać m.in. jak długo mieszkamy w danym miejscu, skąd przybyliśmy, główne miejsce naszej pracy, ile urodziliśmy dzieci, czy odczuwamy przynależność do danej wspólnoty etnicznej czy narodu -informuje Rzeczpospolita.

Dane ze spisu są przechowywane przez 100 lat. 

 

Inf. rp.pl/GUS

Krzysztof Drozdowski

Krzysztof Drozdowski Autor

Publicysta, autor wielu książek historycznych.