Środowiska patriotyczne poparły Latosa
fot. mk
– Totalna opozycja chce teraz obronić zawładnięte przez siebie samorządy – czytamy w oświadczeniu byłych działaczy Solidarności. Kluby i stowarzyszenia patriotyczne apelują w nim o głosowanie na PiS i wytykają błędy Rafała Bruskiego.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Oświadczenie odczytał we wtorek (16 października) przed ratuszem Jan Raczycki, prezes Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w PRL „Przymierze”. – „My, byli działacze Solidarności, którzy podjęli walkę z systemem komunistycznym PRL o wolną i suwerenną Polskę, za co byliśmy internowani, więzieni, szykanowani, mamy moralne prawo wypowiadać się publicznie w sprawach dotyczących istotnych zmian w naszej Ojczyźnie” – rozpoczynają pismo działacze.
W oświadczeniu wyrażąją poparcie dla polityki PiS, które „udowodniło, że może być w Polsce lepiej, wystarczy tylko nie kraść publicznych pieniędzy”. Mocne zarzuty kierują pod adresem polityków obecnej opozycji: „To właśnie oni teraz zachowują się jak zdrajcy – targowiczanie, raz po raz prosząc Brukselę o pomoc w odsunięciu od władzy polskiego rządu”. I dodają, że PO i PSL „rozpaczliwie bronią teraz stanowisk w samorządach”.
Wśród błędów prezydenta Rafała Bruskiego twórcy oświadczenia wymieniają skumulowanie remontów na finiszu kadencji, co spowodowało „ totalny chaos komunikacyjny w mieście” oraz lekceważenie osiedli peryferyjnych „gdzie mieszkańcy po deszczu toną w błocie, a w upałach duszą się w kurzu. Jaki pomysł na poprawę sytuacji ma prezydent? Prezydent Bruski nakazuje mieszkańcom pokryć 25 procent kosztów budowy ulicy. To haniebny pomysł” – uważają.
– Bydgoszcz jest jedna, jest nasza. Musimy mieć takiego prezydenta, który kocha Bydgoszcz, który nie dzieli mieszkańców politycznie, do którego jest zawsze dostęp i dzięki któremu Bydgoszcz będzie wielka – mówił przed ratuszem Roman Kotzbach ze Związku Solidarności Polskich Kombatantów, nawiązując do hasła wyborczego Tomasza Latosa. Mówił też o upadku bydgoskiego sportu. – Jako były sportowiec muszę powiedzieć, że przez lata rządów pana Bruskiego sport w Bydgoszczy został zniszczony: nie ma piłki nożnej, nie ma żużla – wymieniał.
Obecny radny miejski, Stefan Pastuszewski, tłumaczył, skąd wśród działaczy „Solidarności” poparcie dla programu rządu i programu lokalnego PiS. – Jest to program, który realizuje idee „Solidarności”. Rewolucja „Solidarności” w latach 80. nie została dokończona, szczególnie w zakresie sprawiedliwości społecznej. Chcemy, żeby ta rewolucja została dokończona, żeby sprawiedliwość społeczna również w Bydgoszczy została zaprowadzona – mówił.
Oświadczenie wystosowały wspólnie Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w PRL „Przymierze” w Bydgoszczy, Stowarzyszenie „Idee Solidarności 1980–1989” w Bydgoszczy, Związek Solidarności Polskich Kombatantów – Region Bydgoski, Klub Prawicy Bydgoskiej, Stowarzyszenie Pomocy Charytatywnej Wschód – Bydgoszcz, Stowarzyszenie „Pro publico bono”.