Sypniewski: Karta Bydgoszczanina zwiększy dochody budżetowe
materiały prasowe „Czas Bydgoszczy 2018”
Marcin Sypniewski, kandydat na prezydenta komitetu „Czas Bydgoszczy 2018”, odkrywa kolejne punkty swojego programu. We wtorek (25 września) mówił o wprowadzeniu Karty Bydgoszczanina.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
- Na projekty, które przedstawiam ,potrzebujemy pieniędzy. Nie będę podnosił podatków, nie będę zwiększał zadłużenia w przeciwieństwie do poprzedników. Poszukam innych sposobów na zwiększenie dochodów budżetowych – mówił Sypniewski.
materiały prasowe „Czas Bydgoszczy 2018”
Kandydat przekonuje, że dodatkowe dochody można uzyskać, przekonując ludzi, którzy w Bydgoszczy mieszkają i pracują, aby płacili w naszym mieście podatki. W związku z tym Sypniewski proponuje wprowadzenie Karty Bydgoszczanina.
- Sposób jest prosty i wcielony z powodzeniem w życie w innych miastach. Karta będzie uprawniała do 10-20 procent zniżki na komunikację miejską, usługi edukacyjne i opiekuńcze oraz na imprezy sportowe i kulturalne świadczone przez miejskie jednostki – tłumaczy Sypniewski. - Wzorem innych miast do programu będą mogły przystąpić też podmioty prywatne, oferując mieszkańcom Bydgoszczy rabaty.
materiały prasowe „Czas Bydgoszczy 2018”
Podobne rozwiązanie funkcjonuje m.in. w Warszawie (Karta Warszawiaka) czy Inowrocławiu (Karta Inowrocławianina). Z takiej karty mogliby korzystać nie tylko rodowici mieszkańcy Bydgoszczy, ale także osoby, które przyjechały tutaj na studia czy do pracy, również niezameldowane w Bydgoszczy. To także propozycja dla osób, które prowadzą firmę w Bydgoszczy, a mieszkają poza jej granicami. Warunkiem skorzystania z takiej karty ma być rozliczanie podatków w naszym mieście.
- Karta Warszawiaka spowodowała w pierwszym roku dodatkowe wpływy wielkości ponad 75 milionów złotych, a Karta Inowrocławianina przyniosła szacunkowo ok. 3,5 miliona złotych dodatkowego przychodu, to jest ok. 1 procenta przychodów budżetu – wylicza Sypniewski. - Gdyby wzrost w Bydgoszczy był podobny, to moglibyśmy uzyskać dodatkowe środki w budżecie rzędu ponad 21 milionów złotych rocznie. To więcej niż prezydent Bruski wydał przez ostatnią kadencję na drogi gruntowe.
materiały prasowe „Czas Bydgoszczy 2018”
Co z kosztem obsługi systemu oraz zmniejszonych wpływach z biletów? Sypniewski zapewnia, że nie będą one stanowiły nawet połowy przychodów, które można uzyskać dzięki Karcie Bydgoszczanina.
- Pomoże także w naturalny sposób budować metropolię. Karta Warszawiaka spowodowała, iż podwarszawskie gminy same zgłosiły się do uczestnictwa w programie w zamian za dofinansowanie warszawskiej komunikacji – mówił kandydat „Czasu Bydgoszczy 2018”.