Ujawniono szyfrogram polskiego wywiadu. Niemcy dążyli do rozbicia politycznego w Polsce
Szyfrogram polskiego wywiadu z 1990 roku ujawnił profesor Bogdan Musiał w odpowiedzi na tekst, który ukazał się w niemieckim "Der Spiegel". Dokument ujawnia, że Niemcy byli żywo zainteresowani wzmacnianiem podziałów w polskiej polityce. Byli także przeciwni wzmacnianiu NATO na wschód, a upadek ZSRR nazywali "katastrofą".
Inne z kategorii
Iwaneczko zagra w Bydgoszczy [ZAPOWIEDŹ]
Świąteczny Festiwal ART MINTAKA 2024 [ZAPROSZENIE]
Odnaleziony przez prof. Musiała szyfrogram nr 3398 polskiego wywiadu z 1990 roku znajduje się w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej. Sporządzony został na podstawie informacji otrzymanych od niemieckiego agenta o kryptonimie "Wolf".
Według ‘Wolfa’ i kół doradców polityczno-gospodarczych rządu RFN korzystnym z punktu widzenia RFN jest rozbicie politycznych ugrupowań w Polsce, brak dominującej partii i podziały w Solidarności. Optymalnym według ‘Wolfa’ dla jednoczących się Niemiec byłby ostateczny rozpad Solidarności i odrodzenie się w Polsce ze znacznej części jej członków silnego ugrupowania chłopskiego, składającego się z kilku partii chłopskich popieranych przez kościół
- czytamy w szyfrogramie.
Skutecznie zahamuje to według tych ocen odrodzenie się stabilnego życia politycznego w RP oraz powstanie na gruncie ustaw reprywatyzujących warstwy drobnych i średnich polskich przemysłowców. A więc warstwy średniej, która na zachodzie odgrywa decydująca rolę w rozwoju kraju. Dla Niemiec tworzy to szansę gospodarczej ekspansji (tak jak to było w okresie II RP) i inwestycji przemysłowych w Polsce ze strony małego i średniego kapitału niemieckiego. Przybliżyłoby to też Polskę w strefie bezpośrednich wpływów Niemiec w Europie Wschodniej
- czytamy dalej.
Profesor Musiał, który pełni funkcję prezesa Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego jak sam twierdzi w rozmowie z PAP przypomniał sobie o tym dokumencie w momencie publikacji artykułu w "Der Spiegel" na temat niemieckich dokumentów MSZ z 1991 roku.
„Spiegel” napisał o dokumentach niemieckiego MSZ z 1991 roku. Wynika z nich, że ówczesny kanclerz Niemiec Helmut Kohl chciał zapobiec ekspansji NATO na wschód i niepodległości Ukrainy oraz krajów bałtyckich. Upadek Związku Radzieckiego nazwał „katastrofą”. Czytając o tym przypomniałem sobie o meldunku z archiwum IPN. Dokument pochodzi również z tamtych przełomowych czasów i mówi bardzo wiele o ówczesnym stosunku Niemców do Polski. Myślę, że teraz, kiedy na Ukrainie toczy się wojna, która zweryfikowała wschodnią politykę niemiecką, dojrzał czas, żeby opinia publiczna poznała treść tego szyfrogramu
- tłumaczy prezez Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego.
Nie wiemy też dokładnie czy „Wolf” zdawał sobie sprawę, że rozmawia z polskim agentem. Mam wrażenie, że nie zdawał sobie z tego sprawy. Wiemy jednak, że szczególnie w partii FDP (Wolna Partia Demokratyczna) byli agenci, blisko Genschera (minister spraw zagranicznych RFN w latach 1974–1992), jego najbliższy współpracownik albo nawet on sam był agentem
Podsumowując treść dokumentu prof Musiał powiedział, że - ówczesny rząd Niemiec był zainteresowany, żeby w Polsce nastąpiło rozbicie polityczne, aby nie powstała żadna partia dominująca, jak to było w Niemczech, gdzie była stabilna sytuacja i raz jedni, a raz drudzy wygrywali wybory, ale zawsze można było stworzyć stabilny rząd, to jest bardzo istotne dla stabilności politycznej i rozwoju kraju.
Inf. PAP