Z 13 do 22 złotych. Dlaczego więcej zapłacimy za wywóz śmieci?
fot. ilustracyjna, Pixabay
Od 1 stycznia mieszkańcy Bydgoszczy mają zapłacić 22 zł od osoby za wywóz śmieci, czyli o 9 zł więcej niż dotychczas - tak wyliczyli bydgoscy urzędnicy. Od nowego roku segregacja odpadów do pięciu pojemników będzie obligatoryjna w całym kraju.
Inne z kategorii
Jarmark jeden, jarmark drugi i jeszcze frymark - weekend na bogato w Bydgoszczy [ZAPOWIEDŹ]
Karol Kus wystąpi w bydgoskiej Światłowni [ZAPROSZENIE]
- „Największym składnikiem kosztów jest koszt odbioru określany na podstawie przetargu, który organizujemy co cztery lata” – mówił we wtorek (19 listopada) na konferencji prasowej zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel (cytat za: „Zbliżenia”). Miasto przetarg już rozstrzygnęło. - „Drugim z tych składników jest koszt zagospodarowania, utylizacji”.
Włodarze tłumaczą, że tak wysokie podwyżki cen są efektem zmian w ustawie o odpadach, które zaczną obowiązywać w całym kraju. Od stycznia śmieci segregować będziemy na pięć frakcji (plastik, metal, papier, szkło, odpady zmieszane i bio). Związane z tym wyższe koszty pracownicze, wyposażenia firm w więcej śmieciarek, a także wyższe ceny energii i ropy mają wpływać na podwyższenie stawek, jak proponują bydgoscy urzędnicy, do 22 złotych za osobę.
- „Aby bilans wyszedł na zero, mieszkańcy będą musieli dopłacać do właścicieli nieruchomości niezamieszkałych” - dodał Michał Sztybel, mając na myśli limit cenowy dla obiektów takich hotele, hostele, sklepów etc.
Szef klubu radnych PiS Jarosław Wenderlich komentuje sprawę inaczej.
- Nowelizacja, o której mówią urzędnicy - mówi „Tygodnikowi Bydgoskiemu” - jest wdrożeniem do polskiego prawodawstwa przyjętej za rządów premiera Tuska Dyrektywy Unijnej. Natomiast, jeśli chodzi o cenę wywozu śmieci w Bydgoszczy, którą proponuje prezydent, bez wątpienia wpływ miał na nią przetarg zorganizowany przez miasto Bydgoszcz. Jako Klub Radnych PIS chcieliśmy zająć się tematem na specjalnie zwołanej sesji, niestety władze miasta nie były zbyt skore do przekazania radnym dokumentacji. Dochodzą sygnały, że jedną z ofert odrzucono. Na pewno przetarg będzie wymagał zbadania.
W swojej prezentacji tematu ratusz twierdzi, że wprowadzone w prawie polskim rozwiązania nie mają związku z wymogami prawa unijnego. Chwali się jednocześnie, że w Bydgoszczy wzrost opłat ma być niższy niż w innych miastach, a to za sprawą spalarni, która pozwali ponosić stosunkowo niskie koszty utylizacji odpadów zmieszanych.
Nad ceną wywozu śmieci na poziomie 22 złote od osoby radni mają głosować podczas najbliższej sesji Rady Miasta, tj. 27 listopada.