Zrobili sobie spalarnię śmieci w beczkach. Zostali ukarani.
fot Straż Miejska Bydgoszcz
Odpady komunalne, w tym tworzywa sztuczne, palono w metalowych pojemnikach.
Inne z kategorii
Kino Jeremi zaprasza na grudniowe seanse [ZAPOWIEDŹ]
W grudniu w bydgoskim Pałacu Młodzieży nudy nie będzie [ZAPOWIEDŹ]
Strażnicy miejscy z Ekopatrolu udali się na teren Bydgoskiego Parku Przemysłowo – Technologicznego w celu weryfikacji zgłoszenia dotyczącego spalania odpadów. Na miejscu zobaczyli dwie metalowe beczki stojące nieopodal jednej z firm. Okazało się, że w jednej z nich spalane były różne odpady komunalne, m.in. tworzywa sztuczne, co powodowało duże zadymienie i zanieczyszczenie powietrza. Natomiast za beczką znajdował się popiół.
Na terenie firmy nikogo jednak nie było. W związku z powyższym strażnicy pobrali próbkę popiołu, wykonali dokumentację zdjęciową, a palące się odpady ugasili piaskiem. Ponadto ujawnili brak segregacji odpadów w pojemniku na odpady zmieszane. Oprócz popiołu znajdowały się w nim opakowania plastikowe, puszki aluminiowe i szklane butelki.
Następnego dnia strażnicy ponownie udali się do tej samej firmy, gdzie zastali na miejscu właściciela. Został on poinformowany o ustalonych nieprawidłowościach podczas pierwszej interwencji, a następnie wezwany do siedziby Straży Miejskiej w celu złożenia wyjaśnień. W poniedziałek 16 września br. mężczyzna stawił się na wezwanie i przyznał się popełnionych wykroczeń, tj. braku segregacji odpadów oraz braku założonej deklaracji na odpady komunalne.
Za każde z tych wykroczeń został on ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Jednocześnie właściciel firmy zapewnił, że usunął już beczki oraz odpady znajdujące się obok. Ponadto wskazał on osobę, która dopuściła się termicznego przekształcania odpadów komunalnych i zanieczyszczenia terenu popiołem. Sprawca tych wykroczeń jeszcze tego samego dnia został również ukarany dwoma mandatami karnymi w wysokości 500 zł. We wszystkich przypadkach mandaty zostały nałożone w najwyższej możliwej wysokości. Łącznie to 2 tys. zł.