Handlował kradzionym drewnem z lasu. Grozi mu 5 lat więzienia i wysoka grzywna
fot. ilustracyjna, Pixabay
Wąbrzescy policjanci zatrzymali mężczyznę, który ukradł drzewo z miejskiego lasu. Okazało się, że mieszkaniec Wąbrzeźna był "mózgiem całej operacji", a zaangażowane osoby nie wiedziały, że drewno pochodzi z kradzieży.
Inne z kategorii
36-latek z Wyżyn zatrzymany za posiadanie znacznej ilości narkotyków
Jest śledztwo w sprawie tragedii w Przyłubiu. Na DK10 zginęli dwaj mężczyźni [ZDJĘCIA]
W ubiegłym tygodniu do naszej jednostki wpłynęło zawiadomienie o wycięciu kilkudziesięciu drzew na terenie Wąbrzeźna. Straty oszacowano na około 6 tysięcy złotych. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą bardzo szybko ustalili, kto był pomysłodawcą tego procederu. Mundurowi zatrzymali 27-letniego mieszkańca Wąbrzeźna.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, wskazał też osoby, które pomagały mu w wycince, transporcie i samej sprzedaży. W toku prowadzonych czynności ustalono, że sprawca zapewniał wszystkich, że drzewo pochodzi z legalnego źródła i ma zgodę na jego wycięcie. Wynajęci przez niego "podwykonawcy" nie mieli nawet świadomości, że biorą udział w kradzieży.
Dzięki skrupulatnej pracy policjantów, ustalono wszelkie fakty dotyczące całego zajścia oraz odzyskano drewno wartości prawie 5 tysięcy złotych.
Sprawcy grozi teraz do 5 lat więzienia, wysoka grzywna oraz nawiązka w wysokości podwójnej wartości tego co ukradł.
źródło: KPP w Wąbrzeźnie