Imprezowali na klatkach schodowych. To był ich „sposób na nudę”
fot. ilustracyjna, Pixabay
Nakielscy policjanci trzykrotnie w ciągu jednej doby interweniowali z związku ze zgłoszeniami dotyczącymi zakłócania ładu i porządku przez dwóch mężczyzn. Ci za nic mieli spokój innych, ograniczenia wprowadzone w związku z pandemią i przepisy porządkowe.
Inne z kategorii
Policjanci z Włocławka zatrzymali 41-latka za posiadanie około 200 gramów amfetaminy
Policjanci z Wyżyn odwiedzili dzieci w szkole w Nowej Wsi Wielkiej
Pierwsze zgłoszenie o tym, że na klatce schodowej jednego z bloków jakieś osoby spożywają alkohol i zakłócają spoczynek nocny mieszkańcom wpłynęło na stanowisko kierowania nakielskiej komendy około 1 w nocy w sobotę (18 kwietnia). Skierowany na miejscu patrol zastał na klatce imprezujących w najlepsze dwóch mężczyzn (50 i 54 lata). Mieszkańcy podnakielskiej wsi oświadczyli, że przyszli do Nakła, żeby kupić alkohol i razem go wypić, a że nie chce im się wracać do oddalonego o kilka kilometrów mieszkania, postanowili „biesiadować” na klatce schodowej.
Mężczyźni za nic mieli ograniczenia wprowadzone w związku z pandemią, a poza tym, głośnym zachowaniem zakłócali spokój mieszkańcom, pili alkohol w miejscu publicznym, używali słów wulgarnych i zaśmiecali teren przed budynkiem. W związku z lekceważącym stosunkiem do popełnionych wykroczeń mundurowi poinformowali biesiadników, że ich zachowanie oceni sąd. Nakazali im też opuścić klatkę schodową.
Minęły niespełna cztery godziny i ten sam patrol został skierowany na interwencję do bloku w innym rejonie miasta, gdzie także ktoś miał zakłócać spokój mieszkańcom głośnym zachowaniem i piciem alkoholu. Jak się okazało byli to ci sami mężczyźni, których kilka godzin wcześniej mundurowi wyprosili z klatki schodowej na innym osiedlu.
Kolejna interwencja z udziałem „imprezowiczów” została zgłoszona w sobotę w południe. Jej sprawcy nadal za nic mieli zakazy i nakazy wprowadzone w związku z pandemią, a swoim zachowaniem zakłócali spokój innym. Na usprawiedliwienie swojego zachowania mieli tylko jedną odpowiedź, że im się nudzi.
Lekceważące zachowanie mieszkańców nakielskiej gminy oceni niebawem sąd, do którego policjanci skierują wnioski o ukaranie „biesiadników” .
podkom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP Nakło nad Notecią