Niemowlę ranne w wypadku. Kierowca nie miał uprawnień
Niemowlę ranne w wypadku. Kierowca nie miała uprawnień Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że kierujący peugeotem, nie zachował ostrożności podczas wyprzedzania, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. W wyniku tego zarówno on, jak i podróżująca z nim kobieta oraz niemowlę trafili do szpitala – informuje policja. Okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania i miał przy sobie narkotyki. Decyzją prokuratora został objęty dozorem. Czy, a jeśli tak, to jakie usłyszy zarzuty również leży w gestii oskarżyciela.
Inne z kategorii
Potrącenie pieszej poza pasami. Policja wie kto zawinił [WIDEO]
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
W miniony piątek (9 sierpnia) przed godz. 15.00 dyżurny komendy w Tucholi otrzymał zgłoszenie o wypadku, do którego doszło na trasie Tuchola – Kiełpin. Skierowani na miejsce policjanci wstępnie ustalili, że 24- letni kierujący peugeotem najprawdopodobniej nie upewnił się, czy może wyprzedzać i rozpoczął manewr w momencie, gdy inny pojazd już to robił. W wyniku czego osobowe auto zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Zarówno on, jak i podróżująca z nim 24-letnia kobieta, a także siedmiomiesięczne dziecko trafili do szpitala.
W trakcie czynności okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a ponadto znaleziono przy nim środki odurzające. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem. Drugi z kierujących nie odniósł obrażeń, był trzeźwy. Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tucholi.
Źródło: Policja