Odpowiedzą za kilka włamań, ale nie tylko
fot. KMP Bydgoszcz
„Wywiadowców” z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy po raz kolejny nie zawiódł policyjny nos. Zatrzymali do kontroli drogowej auto dostawcze, którym sprawcy przewozili skradzioną aluminiową konstrukcję. Do tego funkcjonariusze ujawnili w pojeździe narkotyki. Zatrzymani mężczyźni już usłyszeli zarzuty. Okazało się, że odpowiadają również za kilka włamań na terenie Bydgoszczy.
Inne z kategorii
Tragedia na DK 10 w Przyłubiu. Dwie ofiary śmiertelne [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Policjanci ratowali ofiary pożaru w Bydgoszczy [WIDEO]
W miniony wtorek (07.02.2023) tuż po 10.00 „wywiadowcy” z bydgoskiej komendy patrolowali ulicę Sienkiewicza, gdy ich uwagę zwrócił dostawczy renault master, którym jechało dwóch mężczyzn. Policjanci zatrzymali auto do kontroli drogowej. Po podejściu do auta od razu wyczuli dobywającą się z niego woń marihuany. Na dalszy rozwój sytuacji nie musieli długo czekać. Okazało się, że w saszetce leżącej na siedzeniu pasażera były zawiniątka z białą zbryloną substancją oraz z suszem roślinnym. Podobne opakowanie policjanci znaleźli również pod siedzeniem pasażera. Wstępne badanie narkotesterem potwierdziło, że to kilka gramów amfetaminy i marihuany.
Następnie funkcjonariusze skierowali swoje kroki do przestrzeni bagażowej pojazdu. Tam ujawnili konstrukcję aluminiową z widocznymi świeżymi śladami cięcia oraz wyginania. Mężczyźni zapytani o nią nie byli w stanie wyjaśnić jej pochodzenia, ani tego jak znalazła się w aucie. Dalsze działania policjantów z bydgoskiego Śródmieścia doprowadziły do ustalenia pochodzenia elementów metalowych, a tym samym pokrzywdzonej firmy. Okazało się, że „wspólnicy” w wieku 44 i 32 lat ukradli je kilka godzin wcześniej.
Ponadto kierującego renault policjanci poddali badaniu na zawartość alkoholu i innych zabronionych substancji w organizmie. Wykazało ono, że 44-latek prowadził auto pod działaniem amfetaminy. W związku z tym został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do dalszych badań. Mężczyzna stracił prawo jazdy.
Obaj bydgoszczanie zostali zatrzymani i w konsekwencji przewiezieni do policyjnego aresztu. W tym czasie śledczy z bydgoskiego Śródmieścia, gromadząc materiał dowodowy w tej sprawie, ustalili, że mężczyźni odpowiadają również za kilka włamań. Policjanci udowodnili im pięć kolejnych czynów. Sprawcy w ostatnim czasie włamali się do kontenera na terenie budowy, skąd ukradli spawarkę i różnorodne elektronarzędzia, a także do czterech garaży w różnych miejscach, skąd zabrali między innymi: kompletne koła od samochodów, felgi, narty, buty narciarskie, relingi, rury miedziane, pompę hydroforową. Swoim działaniem spowodowali łączne straty w wysokości ponad 40 tysięcy złotych.
Każdemu z nich kryminalni przedstawili po sześć zarzutów dotyczących kradzieży i kradzieży z włamaniem. 32-latek poniesie również konsekwencje posiadania narkotyków oraz ich udzielania koledze. 44-latek odpowie dodatkowo za prowadzenie pojazdu pod wpływem amfetaminy.
źródło: KMP Bydgoszcz