Oszukiwał metodą na „BLIK-a”. Wpadł na gorącym uczynku
fot. policja
Śródmiejscy kryminalni zatrzymali na gorącym uczynku podejrzanego o oszustwo 23-latka, który pod pretekstem udzielenia pożyczki, nakłonił swoją ofiarę do podania kodu BLIK. Mundurowi przyłapali go w trakcie wypłacania pieniędzy z bankomatu. Młody mężczyzna za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Inne z kategorii
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Pijana matka miała pod opieką trójkę dzieci. Sprawą zajęła się policja
Przed jednym z bankomatów przy ulicy Koszalińskiej w Bydgoszczy, śródmiejscy kryminalni zauważyli nerwowo rozglądającego się mężczyznę, który rozmawiał przez telefon. Miał on założoną na twarz maseczkę ochronną, okulary przeciwsłoneczne a na głowie kaptur. Mundurowi postanowili go sprawdzić.
Oszust widząc funkcjonariuszy wychodzących z nieoznakowanego radiowozu, zaczął uciekać „zygzakiem” próbując ich zgubić. Niemniej jednak, po chwili został zatrzymany. Mężczyzna był agresywny i nie stosował się do wydawanych poleceń. Finalnie został obezwładniony.
Jak się okazało, 23-latek został przyłapany w trakcie oszustwa. Rozmawiał akurat ze swoją ofiarą, którą nakłonił do podania kodu BLIK i w ten sposób wypłacił pieniądze.
Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany wykorzystując jeden z popularniejszych ogłoszeniowych portali internetowych, wstawił ogłoszenie „Pożyczka gotówki bez komornika”. Osoby, które były zainteresowane pożyczką najpierw musiały przelać blikiem 500 złotych za tak zwane czynności niezbędne do uzyskania pożyczki. Oczywiście 23-latek nie udzielał żadnych pożyczek tylko czekał na kod, żeby wypłacić pieniądze, po czym się już nie odzywał
- poinformował kom. Przemysław Słomski, oficer prasowy z KWP w Bydgoszczy.
Policjanci, którzy dotarli do osoby pokrzywdzonej ustalili, że nie była jedyną ofiarą oszustwa. Dotarli również do mieszkanki Krakowa, która została w ten sam sposób oszukana i sprawę ma również zgłosić miejscowej policji.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut oszustwa. Natomiast prokurator po przesłuchaniu 23-latka postanowił zastosować wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru oraz poręczenia majątkowego. Mężczyźnie może grozić do 8 lat pozbawienia wolności.
źródło: KWP Bydgoszcz