Oszukiwał „na wnuczka”, trafił do aresztu [WIDEO]
fot. Policja
41-latek zatrzymany przez policjantów KWP w Bydgoszczy brał udział w oszustwie „na wnuczka”. Pod legendą wypadku drogowego uzyskał od 80-letniej mieszkanki Nakła kwotę ośmiu tysięcy złotych. Wpadł w Pawłówku, gdzie wjechał na stację paliw. Teraz jest w areszcie.
Inne z kategorii
Potrącenie pieszej poza pasami. Policja wie kto zawinił [WIDEO]
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy, zajmujący się ściganiem sprawców oszustw m.in. „na wnuczka” i „na policjanta”, wytypowali osobę, która mogła mieć powiązania z grupami przestępczymi. Ich praca przyniosła oczekiwany rezultat.
Na stacji paliw w Pawłówku pod Bydgoszczą policjanci zatrzymali 41-letniego mieszkańca powiatu golubsko-dobrzyńskiego. W aucie, którym jechał policjanci znaleźli osiem tysiecy złotych, które kilka godzin wcześniej mężczyzna odebrał od 80-latki w Nakle. Kobieta myśląc, że ktoś z rodziny uczestniczył w wypadku drogowym, przekazała nieznajomemu właśnie tę kwotę.
41-latek chcąc utrudnić rozpoznanie go przez pokrzywdzoną założył czapkę i okulary, których normalnie nie nosi. Krótko przed odebraniem pieniędzy, jak wynika z wiedzy policjantów, przebrał nawet kurtkę. Na niewiele się to jednak zdało. W jego aucie, oprócz pieniędzy 80-latki, policjanci zabezpieczyli także 3,5 tys. złotych, które mogą pochodzić z innych oszustw.
Jak wynika z wiedzy kryminalnych, 41-latek uczestniczył przynajmniej w sześciu oszustwach metodą „na wnuczka” każdorazowo w charakterze tzw. „odbieraka“, czyli osoby która bezpośrednio odbiera pieniądze od pokrzywdzonego.
Zatrzymany trafił do prokuratury w Lipnie, gdzie usłyszał zarzuty dokonania dwóch oszustw na terenie Nakła i Lipna. Prokurator wnioskował do sądu o jego aresztowanie. Sąd zdecydował, że 41-latek trafi za kratki na trzy miesiące.
Teraz policjanci będą sprawdzać z kim współpracował podejrzany, bo wiadomo już dziś, że nie działał sam. Mógł brać udział w oszustwach, do których doszło na terenie Brodnicy, Gostynina i Bydgoszczy. Kryminalni nie wykluczają też, że współpracował z oszustami, gdzie przynajmniej 15-krotnie podejmowali oni nieudolne próby wyłudzenia pieniędzy od starszych osób metodą „na wnuczka” i „na policjanta” na terenie całego kraju.
Źródło: Policja