POLICJA 997 25 paź 2022 | Redaktor
Policjant uratował topiącą się przy moście Bernardyńskim kobietę

fot. policja

Mundurowi z bydgoskiego Szwederowa znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie. Dzięki ich spostrzegawczości, a przede wszystkim odwadze jednego z nich, udało się uratować życie kobiety, która wpadła do Brdy. Funkcjonariusz wskoczył do lodowatej wody i w ostatniej chwili chwycił tonącą 67-latkę. Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy.

Bohaterami tego zdarzenia jest patrol pieszy z bydgoskiego Szwederowa, który w niedzielę (23 października) pełnił popołudniowo-wieczorną służbę w centrum miasta. Posterunkowy Marcin Rychczyński i posterunkowy Łukasz Łusiak, około godz. 22.00, patrolowali teren nabrzeża Brdy od strony ulicy Grodzkiej przy moście Bernardyńskim.

To właśnie tam usłyszeli, na przeciwnym brzegu rzeki (od stronu ulicy Św. Floriana), plusk wody i krzyki kobiety. Policjanci natychmiast oświetlili przeciwległy brzeg latarkami i zauważyli kobietę mającą trudności w utrzymaniu się na wodzie. Kobieta krzyczała o pomoc. Policjanci natychmiast pobiegli do niej, przechodząc na drugi brzeg przez most, a następnie przez teren budowy nabrzeża, gdzie w nurcie znajdowała się kobieta.

Posterunkowy Marcin Rychczyński zdjął całe służbowe wyposażenie, a następnie w mundurze wskoczył do wody i podpłynął do kobiety, która traciła przytomność, mając wyraźne oznaki wychłodzenia. Policjant w ostatniej chwili chwycił tonącą kobietę i sposobem ratowniczym, trzymając jednorącz kobietę za żuchwę, odholował ją do brzegu rzeki.

W tym czasie drugi funkcjonariusz asekurował kolegę na brzegu i był w stałym kontakcie z dyżurnym jednostki. Do pomocy przyjechał też drugi patrol, ponieważ wysoka betonowa ściana nabrzeża uniemożliwiała sprawne i bezpieczne wyciągnięcie kobiety z rzeki. Dopiero dodatkowa pomoc funkcjonariuszy pozwoliła na przeniesienie kobiety do radiowozu, gdzie policjanci udzielali jej pomocy, aż do czasu przyjazdu załogi pogotowia ratunkowego.

Funkcjonariusze ustalili jej tożsamość. 67-latka, mieszkanka powiatu bydgoskiego, była przytomna, aczkolwiek z widocznymi oznakami wychłodzenia i zmęczenia. Następnie karetka pogotowia zabrała kobietę do szpitala na badania.

W tym przypadku można powiedzieć, że 67-latka miała dużo szczęścia, ponieważ w pobliżu znajdowali się policjanci. Noc i późna godzina nie rokowała szczęśliwego finału tego zdarzenia. Niemniej jednak, patrolujący policjanci znaleźli się w odpowiednim czasie i miejscu.

Dodatkowo jej wielkim szczęściem było to, że w patrolu znajdował się posterunkowy Marcin Rychczyński, który z wodą jest „za pan brat”. Policjant ukończył kurs ratownika wodnego, kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy, kurs płetwonurka i należy do Nadgoplańskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Kruszwicy.

 


źródło: KWP Bydgoszcz, nadkom. Przemysław Słomski

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor