Porwał dwóch mężczyzn i groził im mieczem
47-letni recydywista trafił na trzy miesiące do aresztu. Podejrzany jest między innymi o pozbawienie wolności dwóch mężczyzn i znęcanie się fizyczne nad kobietą.
Inne z kategorii
Śledczy badają tragedię w Borku. Zginął kierowca volkswagena [ZDJĘCIA]
Miał sądowy zakaz prowadzenia aut. Teraz za narkotyki ma sądowy nakaz odsiadki w areszcie [ZDJĘCIA]
Mężczyzna już wcześniej był poszukiwany i ukrywał się. Na jego trop wpadli kryminalni z bydgoskiej komendy. Z ich wiedzy wynikało, że doszło do pozbawienia wolności dwóch mężczyzn, którym następnie grożono.
Policjanci dotarli do pokrzywdzonych, którzy zrelacjonowali, jak pod koniec listopada, tego samego dniu, ale o różnym czasie, zostali porwani przez mężczyznę w wieku około 40 lat. Napastnik grożąc nożem, zmusił ich do wejścia do samochodu. Następnie wywiózł w okolicę osiedla Okole. Tam zaczął im się odgrażać, kopiąc ich i strasząc mieczem samurajskim.
Kryminalni przyjęli zawiadomienia o przestępstwach i wytypowali podejrzewanego: 47-letniego recydywistę, który poszukiwany był dwoma nakazami doprowadzenia i do ustalenia miejsca pobytu. Mężczyzna od dłuższego czasu ukrywał się przed policją.
Funkcjonariusze dotarli do jego partnerki. Okazało się, że 47-latek znęcał się nad nią fizycznie, powodując poważne obrażenia. Policjanci przyjęli kolejne zawiadomienie o przestępstwie i ustalili , gdzie mężczyzna mieszka.
We wtorek (11 grudnia) wieczorem namierzyli go w centrum miasta. Mężczyzna został zatrzymany i obezwładniony, gdy wychodził z jednej z pizzerii. Miał przy sobie nóż.
Trafił do policyjnego aresztu. W środę (13 grudnia) został doprowadzony do prokuratury. Oskarżyciel przedstawił mu dwa zarzuty dotyczące pozbawienia wolności, znęcania fizycznego nad osobą oraz kradzieży. Przestępstw tych dokonał w warunkach tzw. recydywy. Po jego przesłuchaniu, prokurator postanowił wnioskować do sądu o jego tymczasowy areszt.
Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego na najbliższe trzy miesiące.
źródło: Policja