Ucieczkę przed Policją zakończył na przydrożnym drzewie. Dalej motocyklista chciał uciekać pieszo
Policjanci z "drogówki", po krótkim pościgu, zatrzymali motocyklistę, który nie reagował na policyjne sygnały, a swoją jazdę zakończył w przydrożnym rowie. Mężczyzna odpowie za przestępstwo i szereg wykroczeń. Grozi mu do 5-ciu lat pozbawienia wolności.
Inne z kategorii
Po pijaku taranował auta w mieście. Próbował uciec, ale trafił na policjantów po służbie
Na Solskiego piesi łamią przepisy. Policja łapie, ale tam po prostu brakuje przejścia [WIDEO]
W niedzielę (10.10.21r) policjanci z "drogówki", jadąc w kierunku m. Ostrowite, zauważyli kierowcę motocykla, który jechał z nadmierną prędkością, a także wyprzedzał inne pojazdy w taki sposób, że zmuszał ich kierowców do hamowania. Policjanci udali się za kierowcą, aby go zatrzymać. Gdy zbliżyli się do niego włączyli jednocześnie sygnały świetlne i dźwiękowe. Mężczyzna jednak wyraźnie przyspieszył w wyniku czego na łuku drogi w miejscowości Gulbiny stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu uderzając w drzewo, po czym wstał i zaczął uciekać pieszo. Nic mu to jednak nie dało, bo po chwili został zatrzymany przez policjantów.
Był to 32-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego. Mężczyzna przyznał się funkcjonariuszom, że uciekał bo nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Poza tym policjanci ustalili, że motocykl, którym kierował nie był dopuszczony do ruchu oraz miał niewłaściwy stan techniczny. Mężczyzna odpowie też za spowodowanie kolizji drogowej oraz za naruszenie obowiązku jazdy prawostronnej. Za te wykroczenia czeka go grzywna do 5.000 zł. Jednak to nie koniec.
Za to, że 32-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej, pomimo wydawanych przez policjantów poleceń, odpowie za przestępstwo i za ten czyn grozi mu od 3 miesięcy do 5-ciu lat pozbawienia wolności.
asp. sztab. Dorota Rupińska
oficer prasowy
Komendanta Powiatowego Policji w Rypinie