Burza w sieci po zbiórce Marcina Chojeckiego. Zbiera na czynsz za swoje 17 apartamentów
Marcin Chojecki utworzył na jednym ze znanych portali crowdfundingowych zbiórkę na ratowanie swojego biznesu "Apartamentów w Sercu Warszawy". Wywołał tym burzę w sieci.
Inne z kategorii
Pijany kierowca BMW staranował ludzi na chodniku. Makabra w Słupsku
Pociągiem za złotówkę - PKP robi prezent na dzień seniora
Chojecki próbuje zebrać 25 tysięcy złotych, gdyż jak twierdzi utrzymanie 17 apartamentów generuje miesięcznie koszt 30 tysięcy zł. Jego biznes Apartamentów w Sercu Warszawy polega na krótkoterminowym wynajmie mieszkań.
Ciągle inwestowałem i otwierałem nowe mieszkania, licząc na to, że sezon 2020 będzie przełomowy i uda mi się w końcu wyjść na prostą. Nic bardziej mylnego. Z dnia na dzień, wszystko zaczęło się walić
- napisał w opisie zbiórki.
Jego działanie spotkało się z dużym oburzeniem internautów, polityków i miejskich aktywistów.
Zrzutka pokazująca miejsce, w którym się znaleźliśmy. Właściciel pseudohotelu (bo tym właśnie jest sieć »apartamentów«) wyciąga ręce po pomoc. Bookingizacja miast to drogie i trudno dostępne mieszkania dla mieszkańców/ek oraz omijanie przepisów nakładanych na hostele/hotele
- pisze stowarzyszenie Miasto Jest Nasze.
Te mieszkania pewnie nie są jego. Wynajął od ludzi na długi termin, zainwestował w wyposażenie. Zarabia na różnicy pomiędzy wysokością czynszu miesięcznego, a czynszami za doby, które pobiera od klientów
- skomentował poseł Kamil Bortniczuk.