Chciała zdać egzamin na prawo jazdy za koleżankę. Maseczka nie pomogła
Dla niektórych osób noszenie maseczki zasłaniającej usta i nos jest dobrym sposobem na różnego rodzaju oszustwa. Jedna z mieszkanek Białegostoku postanowiła w ten sposób zaliczyć egzamin na prawo jazdy.
Inne z kategorii
Pijany kierowca BMW staranował ludzi na chodniku. Makabra w Słupsku
Pociągiem za złotówkę - PKP robi prezent na dzień seniora
26-letnia mieszkanka Białegostoku stanęła przed koniecznoscią zdania egzaminu teoretycznego na prawo jazdy. O pomoc poprosiła starszą o 10 lat koleżankę.
Kobieta ucharakteryzowała fryzurę i licząc na osłonięcie twarzy maseczką przystąpiła do egzaminu.
Egzaminator jednak zwrócił uwagę na kobietę. Zauważył, że różni się ona od kobiety ze zdjecia, która miała zdawać egzamin. poprosił ją o zdjęcie maseczki. Po wykryciu oszustwa egzaminator wezwał Policję.
26-latce przedstawiono zarzut usiłowania wyłudzenia poświadczenia nieprawdy przy posłużeniu się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby. Natomiast jej o 10 lat starsza koleżanka usłyszała zarzut usiłowania wyłudzenia poświadczenia nieprawdy oraz zbycia dokumentu tożsamości. Za te przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności
-informuje Komenda Miejska Policji w Białymstoku.
Inf. Polsat news