Marek Suski: Od dziś rząd jest mniejszościowy. Koniec Zjednoczonej Prawicy
fot. Interia
ustawa o ochronie zwierząt, zwana potocznie ustawą futerkową wstrząsnęła polską sceną polityczną. Chyba nikt nie spodziewał się takich reperkusji. politycy mówią już o końcu Zjednoczonej Prawicy, rozpadzie koalicji i rządzie mniejszościowym. W tle pytanie o przyśpieszone wybory.
Inne z kategorii
Pijany kierowca BMW staranował ludzi na chodniku. Makabra w Słupsku
Pociągiem za złotówkę - PKP robi prezent na dzień seniora
Nocne głosowanie w Sejmie spowodowało wstrząs na polskiej scenie politycznej.
- Koalicja rządowa przestaje istnieć. - Faktycznie od dziś w nocy rząd jest mniejszościowy - powiedział Polsat News poseł Marek Suski. - Były głosowania, w których nasi koalicjanci wypowiedzieli współpracę, więc nie ma koalicji. A jak nie ma koalicji, to jest rząd mniejszościowy - dodał Suski.
Za jej przyjęciem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt głosowało 356 posłów, 75 było przeciw, a 18 wstrzymało się od głosu. Teraz nowelizacja trafi do Senatu.
Spośród 229 przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy, którzy wzięli udział w głosowaniu, nowelizację poparło 176 posłów PiS, w tym minister rozwoju Jadwiga Emilewicz (Porozumienie). Natomiast przeciw noweli zagłosowali wszyscy posłowie Solidarnej Polski. 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu, 2 było przeciw. Przeciwko noweli opowiedział się też m.in. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski (PiS).
Tym samym już z samego rana podniosły się głosy, że posłowie którzy zagłosowali przeciw zostaną wyrzuceni z klubu PiS.
- Sądzę, że będą wykluczeni z partii, bo była zapowiedź na klubie. Pprezes powiedział jasno, że oczekuje w tej sprawie jasnego i jednolitego stanowiska od członków Prawa i Sprawiedliwości, bo to jest sprawa formacji duchowej, to już nawet nie jest kwestia przynależności do partii tylko dobrzy ludzie powinni rządzić Polską - powiedział Suski na antenie Rmf Fm.
Nastroje próbuje studzić europoseł Adam Bielan
- Byłoby to kompletnie absurdalne, niezrozumiałe dla naszych wyborców, żebyśmy po czterech kolejnych zwycięstwach wyborczych w ciągu ostatnich dwóch lat, teraz pokłócili się w momencie, kiedy mamy 3 lata stosunkowo bezpieczną większość w Sejmie, przyjaznego nam prezydenta i możemy w końcu reformować Polskę, czyli robić to, czego od nas oczekują nasi wyborcy - ocenił europoseł.
Inf. Poslat News/Tvn24/RmfFm