Włodzimierz Czarzasty zaatakował policjanta. Poszkodowany trafił do szpitala
W trakcie kolejnej manifestacji pod hasłem "strajku kobiet" doszło w Warszawie do przepychanek pomiędzy demonstrantami a policją. W trakcie próby przejścia przez policyjny kordon doszło do przepychanki pomiędzy policjantem a marszałkiem Włodzimierzem Czarzastym.
Inne z kategorii
Pijany kierowca BMW staranował ludzi na chodniku. Makabra w Słupsku
Pociągiem za złotówkę - PKP robi prezent na dzień seniora
Grupa posłów Lewicy próbowała przejść przez policyjny kordon zabezpieczający demonstrację. Po okazaniu legitymacji zostali przez policjantów przepuszczeni. Próbę przejscia podjął również marszałek Włodzimierz Czarzasty, który jednakże nie okazał legitymacji poselskiej. Stąd też nie został przepuszczony. Marszałek oskarżył policjanta, że ten go zaatakował.
- Nagranie wyraźnie pokazuje, kto był stroną atakującą, w tym przypadku to policjant doznał poważnej kontuzji, ma on założony gips i przebywa w szpitalu - powiedział rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji nadkom. Sylwester Marczak.
- Mieliśmy do czynienia z napieraniem na policjanta, który się przewrócił i uderzył nogą o hak pojazdu i niestety doszło do bardzo poważnej kontuzji, która wyłącza policjanta na kilka tygodni, jak nie miesięcy, ze służby. Obecnie przebywa w szpitalu - dodał rzecznik.
Sprawa zostanie przedstawiona marszałek Sejmu Elżbiecie Witek.
Inf. Interia