Wojsko przyjdzie szpitalom z pomocą. Wiceminister mówi kiedy będzie lockdown
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska/Interia
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zapowiedział, że aby zaradzić problemom w polskich szpitalach, do pomocy zostanie wysłane wojsko. Wskazał również na warunki, które muszą zostać spełnione, aby rząd wprowadził lockdown.
Inne z kategorii
Pijany kierowca BMW staranował ludzi na chodniku. Makabra w Słupsku
Pociągiem za złotówkę - PKP robi prezent na dzień seniora
Najważniejsze pytanie, które zadaje sobie wielu Polaków, a zwłaszcza osoby prowadzące prywatne biznesy brzmi: kiedy nastąpi ponowny lockdown? Z obozu rządzącego zewsząd napływają zapewnienia, że nastąpi to jedynie w ostatecznosci. Jednakże, jednocześnie, rząd robi wszystko - jak zapewnia premier Morawiecki - by jednak do takiego scenariusza nie dopuścić.
Wiele jednak wskazuje, że tak moze się stać. Potwierdził to wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, który zapowiedział, że lockdown moze być wprowadzony, gdy ilość osób zakażonych nadal będzie się zwiększała, co przełoży się na brak miejsca w szpitalach.
- Tu nie chodzi o liczbę nowych zakażeń, ale o liczbę osób, które musza być hospitalizowane, czyli wydolność polskiej służby zdrowia. Wiele krajów podejmuje taką decyzję, która jest dramatyczna dla gospodarek. Dlatego my robimy wszystko, aby jednak jak najdłużej polska gospodarka pracowała. Jestem przekonany, że te restrykcje, które wprowadziliśmy za chwilę zadziałają, oczywiście jeżeli będziemy przestrzegać tego, co jest polecone, czyli: seniorzy powinni zostać w domu, ludzie nie powinni się gromadzić, tak jak to się odbywa, bo to będzie skutkować nowymi zakażeniami - powiedział w rozmowie z Polsat News Kraska.
Aby wspomóc polskie szpitale, które walczą z narastającą liczbą zajętych łóżek i używanych respiratorów do pomocy zostaną włączeni żołnierze.
- Liczba osób, które pracują w służbie zdrowia w tej chwili jest stała. Wielu ratowników wojskowych będzie skierowanych do pomocy w szpitalach. Nawet do tych prostych czynności, które są czasem dość absorbujące. To są tysiące młodych ludzi, które trafią do polskich szpitali. Wojska Obrony Terytorialnej także będą tej pomocy udzielać. Już w tej chwili w tych punktach (testowania - red.) drive thru jest praktycznie wymieniony personel medyczny, który wraca do szpitali, a będą tam pracować i pobierać wymazy żołnierze - powiedział Kraska.
Inf. Polsat news/Interia