Czas ostateczny w logice liturgii i Ojców Kościoła
Rekonstrukcja świątyni jerozlimskiej z czasów Jezusa. Fot. Wikipedia
Pod koniec roku liturgicznego Kościół w naturalny sposób kieruje naszą uwagę ku tematyce czasów ostatecznych.
Inne z kategorii
Lateran: prawdziwa katedra papieża. Historia walki, pożarów i powrotu z Awinionu
Aby Bóg był wszystkim we wszystkich. Sens zmartwychwstania i poddania Syna
Choć w reformie posoborowej w wielu miejscach z tradycją liturgiczną zerwano, sama zasada stopniowego „zbliżania się do końca” również w nowej liturgii pozostała, choć odczytywana w innych fragmentach Pisma. Dawna liturgia przewidywała, że w tę niedzielę (23. po Zesłaniu Ducha Świętego) wierni słyszą Ewangelię o wskrzeszeniu córki Jaira – tekst zachęcający do kontemplacji dnia, w którym Chrystus przywróci chwałę całemu człowiekowi, wskrzeszając jego ciało tak, jak wskrzesił tę dziewczynkę.
Dzisiejsza liturgia rezygnuje z tego obrazu, kierując nas jednak ku innemu proroctwu – fragmentowi Ewangelii według św. Łukasza (rozdział 21), który łączy zapowiedź zburzenia Jerozolimy z wizją czasów ostatecznych.
Zburzenie świątyni jako teologiczna konieczność
Zapowiedź Chrystusa, że „nie zostanie kamień na kamieniu”, Ojcowie Kościoła interpretują nie tylko jako opis nadchodzącego faktu historycznego, lecz jako wyrok na kult, który oddalił się od swego sensu.
Euzebiusz zauważa, że miejsce to „winno było doznać pustki z powodu zuchwałości czcicieli”. Beda dodaje, że ocalenie świątyni mogłoby zwodzić „dzieci w wierze”, które zachwycone pięknem rytuałów trwałyby przy kulcie, który już nie prowadzi do Mesjasza.
Św. Ambroży przypomina, że proroctwo Jezusa ma potrójny wymiar:
-
przemija świątynia materialna – bo wszystko, co uczynione rękami, ginie;
-
przemija „świątynia synagogi”, ustępując wzrostowi Kościoła;
-
może przeminąć także „świątynia w człowieku”, gdy brak mu wiary lub gdy zasłania się imieniem Chrystusa wbrew prawdzie.
Znaki, nie daty – pedagogika Chrystusa
Cyryl Aleksandryjski zauważa, że uczniowie nie pojęli sensu słów Jezusa i natychmiast skojarzyli je z końcem świata. U św. Mateusza pojawia się nawet dodatkowe pytanie o „znak Jego przyjścia”. Chrystus konsekwentnie nie podaje daty, lecz wyłącznie znaki. Ambroży ujmuje to lapidarnie: „Pan uczy o znakach, lecz nie chce pouczać o czasie”.
Tę pedagogię Kościół przejął w pełni – chrześcijaństwo nie jest religią „wykresów apokaliptycznych”, ale rozeznawania znaków czasu.
Fałszywi mesjasze – mechanizm duchowego oszustwa
Św. Atanazy, świadek i obrońca wiary w bóstwo Chrystusa, dostrzega w tym fragmencie nie tylko zapowiedź historycznych uzurpatorów, lecz także opis całego mechanizmu herezji. Każda z nich – pisze – działa według tej samej logiki:
„W każdej herezji diabeł w przebraniu mówi: Ja jestem Chrystus, a przy mnie jest prawda.”
Ojcowie Kościoła podkreślają, że zło rzadko przychodzi pod własnym nazwiskiem. Najczęściej podszywa się pod dobro, tak jak złodziej podszywa się pod rodzica, aby porwać cudze dziecko.
Cyryl odróżnia pierwsze przyjście Chrystusa – ukryte, aby mógł ponieść krzyż – od drugiego, które będzie jawne i potężne. Każdy, kto ogłasza skryte przyjście Mesjasza „przed czasem”, jest fałszywym prorokiem. Wyjątek stanowi jedynie to przyjście, które dokonuje się w Kościele i sakramentach – rzeczywista obecność Chrystusa pośród wiernych.
Znaki czasów: od wojen po niepokój natury
Św. Grzegorz Wielki objaśnia logikę znaków: nie oznaczają one rychłego końca, lecz stanowią preludium. Zapowiedź ma uspokajać wiernych – „aby mniej się trwożyli, wiedząc, że zostały przepowiedziane”.
Ojcowie interpretują je następująco:
-
wojny i powstania – odsłaniają zamęt wewnętrzny i zewnętrzny człowieka,
-
trzęsienia ziemi – bywają znakiem kary, ale i opieki Bożej, jak zauważa Chryzostom,
-
głód i zaraza – są konsekwencją moralnej jałowności świata,
-
znaki na niebie – Grzegorz Wielki mówi tu o „zmienności powietrza” zakłócającej regularność pór roku.
Nie jest to nowoczesne „globalne ocieplenie”, lecz intuicja, że natura również podlega zaburzeniu, gdy człowiek oddala się od Boga. W tym świetle gorączkowe projekty ocalenia świata poprzez kolejne „zielone łady” brzmią groteskowo. Człowiek, który wierzy, że ujarzmi żywioły, powtarza starą pokusę władzy nad tym, co należy do Boga.
Czas spełnienia: od Jerozolimy po czasy apostolskie
Teofilakt przypomina, że wiele z tych znaków spełniło się podczas oblężenia Jerozolimy, o czym pisze Józef Flawiusz. Św. Łukasz mówi także o głodzie za czasów Klaudiusza, co z kolei potwierdza 11. rozdział Dziejów Apostolskich.
Prześladowania: pierwszy znak, a nie ostatni
Orygenes i Grzegorz podkreślają wspólną intuicję: zanim świat zostanie wstrząśnięty, najpierw wstrząśnięte zostają ludzkie sumienia. Najpierw pada porządek moralny, dopiero potem – kosmos.
To logika głęboko biblijna: to grzech człowieka zaburza harmonię stworzenia.
Cyryl zauważa, że słowa Jezusa zaczęły się spełniać jeszcze w czasach apostolskich: sądy, przesłuchania, królowie, cesarze – cały ówczesny świat stanął przeciwko uczniom. A jednak Pan mówi: to wszystko „obróci się dla was na świadectwo”. Greckie eis martyrion oznacza dosłownie „ku męczeństwu”, czyli ku chwale.
Chrystus mówiący w uczniach
Św. Grzegorz interpretuje słowa „nie troszczcie się, co macie mówić” w kluczu mistycznym: uczniowie wypowiadają słowa, lecz to Chrystus mówi w nich.
Teofilakt dodaje, że Apostołowie otrzymują jednocześnie mądrość i spokój – dzięki temu są przekonujący, bo nie gubią treści w chwili wystąpienia.
Rozpad więzi – początek apokalipsy
Grzegorz z Nyssy zauważa, że w czasach prześladowań powszechny był rozpad więzi rodzinnych. Różnica wiary dzieliła ojców i synów, matki i córki. Zanim nadszedł chaos kosmiczny, najpierw rozpadły się relacje – i to również Jezus wskazuje jako znak.
„Nie zginie włos z głowy waszej”: logika paschalna
Jezus nie obiecuje tu bezpieczeństwa doczesnego. Ojcowie odczytują te słowa w kluczu zmartwychwstania:
-
Grzegorz mówi, że w zmartwychwstaniu ocaleje wszystko, co istotne dla osoby.
-
Beda dodaje, że „nawet najmniejsza myśl” świętych znajdzie swoje miejsce w wieczności.
Włos – najmniejsza cząstka człowieka – staje się symbolem boskiej wierności.
Cierpliwość: cnota, która porządkuje cały świat
Zdanie „w cierpliwości posiądziecie dusze wasze” Ojcowie uważają za klucz do całej mowy Jezusa.
Grzegorz przypomina, że cierpliwość jest „korzeniem i strażniczką wszystkich cnót”. To ona daje człowiekowi wewnętrzną integralność i zdolność trwania w prawdzie wobec Boga, gdy świat drży.
Chrześcijańska odpowiedź na słowa Jezusa o końcu czasów dojrzewa właśnie w cierpliwej wierności – a nie w tropieniu sensacji.
Krótkie biogramy cytowanych Ojców
Euzebiusz z Cezarei (ok. 260–339)
Biskup Cezarei, historyk Kościoła, autor pierwszej wielkiej Historii Kościelnej. Uczestnik soboru nicejskiego. Jeden z najważniejszych świadków życia Kościoła pierwszych trzech wieków.
Św. Beda Czcigodny (673–735)
Anglosaski mnich, biblista i historyk. Doktor Kościoła. Znany z komentarzy biblijnych oraz dzieła Historia ecclesiastica gentis Anglorum. Jeden z najwybitniejszych teologów Zachodu VII–VIII wieku.
Św. Ambroży z Mediolanu (ok. 340–397)
Biskup Mediolanu, wielki kaznodzieja i doktor Kościoła. Nauczyciel św. Augustyna. Autor homilii i komentarzy biblijnych, ważna postać w sporze z arianami.
Św. Atanazy Wielki (296–373)
Biskup Aleksandrii, najsłynniejszy obrońca dogmatu o Bóstwie Chrystusa w czasie sporów ariańskich. Autor Mów przeciw arianom. Jeden z najważniejszych Ojców Kościoła.
Św. Cyryl Aleksandryjski (376–444)
Patriarcha Aleksandrii, doktor Kościoła, obrońca prawdziwego nauczania o Chrystusie w czasie soboru efeskiego. Autor licznych komentarzy biblijnych i traktatów dogmatycznych.
Św. Grzegorz Wielki (ok. 540–604)
Papież i doktor Kościoła. Autor Homilii na Ewangelie oraz Reguły pasterskiej. Jeden z najbardziej wpływowych papieży starożytności, kształtujący liturgię i duchowość Zachodu.
Św. Grzegorz z Nyssy (ok. 335–394)
Brat św. Bazylego, jeden z Trzech Ojców Kapadockich. Mistyk, teolog i komentator Pisma Świętego. Jeden z twórców klasycznej teologii Trójcy Świętej.
Teofilakt z Ochrydy (ok. 1050–1126)
Arcybiskup Bułgarii, autor bardzo cenionych komentarzy biblijnych, które syntetyzują patrystykę grecką. Jego dzieła były podstawowym komentarzem do Ewangelii na chrześcijańskim Wschodzie.
Maksymilian Powęski