Budujemy mosty dla pana starosty [SATYRA]
Prezydent Bydgoszczu błysnął refleksem i po miesiącu od opublikowania szczegółów rządowego planu programu „Mosty dla regionów” dostrzegł, że nie ma w nim żadnej nowej przeprawy przez Brdę czy Wisłę w okolicach Bydgoszczy.
Inne z kategorii
Latarnia na św. Trójcy. Nie wiemy czy się śmiać czy płakać
\
Prawdopodobnie niedopatrzenie to wzięło się z dwóch powodów.
Po pierwsze, w maju prezydent i jego świta byli zajęci przygotowaniem się do zanegowania kujawsko-pomorskiego planu zagospodarowania przestrzennego, który coś tam o nowych mostach wspominał, ale że przygotowany został przez włocławskich urzędników toruńskiego marszałka, to przecież na sesji bydgoskiej Rady Miasta musiał zostać oprotestowany.
Po drugie w czerwcu prezydent ze świtą zajęty jest „Tour de Bydgoszczu” po osiedlach, w czasie którego chwali się, czego to nie wybuduje do roku 2030. Ponieważ na tych spotkaniach frekwencję zapewniają przede wszystkim etatowi pracownicy ratuszowych instytucji, to propagandowa papka transmitowana jest kanałami wideo w mediach społecznościowych, więc każdy może się przekonać, o czym piszemy .
Wracając do naszych baranów (powiedzenie dla koneserów), czyli w tym przypadku mostów: prezydent wyrychtował list do premiera Rzeczpospolitej Polskiej z pretensjami, że Bydgoszczu została pominięta w programie.
Znając wysoką kulturę premiera Mateusza Morawieckiego, spodziewamy się kurtuazyjnej odpowiedzi w stylu: „Sława baśniowej nadwyżki operacyjnej w budżecie Bydgoszczu dociera również do nas, więc żywimy nadzieję, że miasto poradzi sobie z budową mostów. A czy będzie to robił ten prezydent, czy następny, czas pokaże”.
Ponieważ w swoim liście prezydent Bydgoszczu wylicza trzy mosty w mieście plus jeden regionalny, mamy dla niego wyliczankę:
Jawor, jawor,
Jaworowi ludzie,
Co wy tu robicie?
Budujemy mosty
Dla pana starosty.
Tysiąc koni przepuszczamy,
A jednego zatrzymamy.
Wasz Satyr