Siatkarki dzielnie walczyły, ale w Łodzi punktu nie zdobyły

Bydgoszczanki w pierwszym secie na początku nawet prowadziły. Potem gospodynie przejęły inicjatywę i wyszły na prowadzenie, ale przyjezdne doprowadziły do stanu 20:20, a potem nawet był remis 22:22. Niestety, ostatnie słowo należało do łodzianek i to one zdobyły trzy punkty z rzędu.

Druga partia była wyrównana i prowadzenie zmieniało się. Bydgoszczanki dzielnie walczyły, choć gdy miejscowe odskoczyły na 18:16, wydawało się, że znowu rozstrzygną seta łatwo na swoją korzyść. Tymczasem od stanu 19:19 ro bydgoszczanki zaliczyły wspaniałą serię i już do końca tylko one zdobywały punkty. W serca kibiców znad Brdy wlała się nadzieja na urwanie choćby jednego punktu faworytkom.

Niestety, trzeci set to dominacja łodzianek, które ostateczne wygrały do 10. W czwartej partii pał acanki podjęły jeszcze raz rękawice i dzielnie walczyły punkt za punkt do stanu 9:9. Wtedy gospodynie odskoczyły na cztery oczka i pielęgnowały tą przewagę już do końca, chociaż przyjezdnym udało się jeszcze zbliżyć do stany 21:20 dla Budowlanych. Ale to było już wszystko na co było stać bydgoszczanki.

PGE Grot Budowlani Łódź – Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:22, 19:25, 25:10, 25:20)

Następny mecz bydgoskie siatkarki zagrają u siebie w niedzielę (24 listopada) z Energą MKS Kalisz. Początek zaplanowano na godz. 19.00.

Źródło: TauronLiga (oprac. własne)