Bydgoski skarb już na wystawie [ZDJĘCIA]
Bydgoski skarb/fot. Anna Kopeć
Znalezisko z bydgoskiej katedry od dziś (13 lutego) można oglądać w Europejskim Centrum Pieniądza (Mennica 4) na Wyspie Młyńskiej. W oprowadzaniu po wystawie wzięły udział setki osób.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Pierwsza publiczna prezentacja skarbu z katedry odbyła się dziś na zamkniętym wernisażu z udziałem władz miasta, duchowieństwa i konserwatorów. Od 14.00 mieszkańcy i turyści mogli wziąć udział w oprowadzaniu kuratorskim. Przed muzeum ustawiła się długa kolejka oczekujących.
Odkrycia w katedrze dokonano 2 stycznia, podczas prac remonotowych w prezbiterium. – Gdy wymieniano posadzkę w kościele w latach 90., minięto się z tym skarbem o kilka centymetrów – mówił wojewódzki konserwator zabytków Sambor Gawiński.
Skarb składa się głównie z monet, ale również z biżuterii, dewocjonaliów i przedmiotów użytkowych, np. służących do pisania stilusów. – Wśród monet zdecydowanie przeważają monety Zjednoczonych Prownicji Niderlandzkich. To trzy czwarte składu monetarnego bydgoskiego skarbu – przypomniał Jarosław Kozłowski z Działu Numizmatów Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy. Ponadto w zbiorze znajduje się pięć monet polskich, a także monety austriackie, niemieckie, węgierskie, siedmiogrodzkie, szwedzkie, hiszpańskie.
Muzealnicy zaznaczyli, że w miarę postępu badań informacje podawane wkrótce po dokonaniu odkrycia będą weryfikowane. – Wiadomo już, najstarsze monety pochodzą z przełomu XV i XVI wieku, a nie, jak początkowo sądziliśmy, z lat 70. XVI wieku – mówił dyrektor MOB Michał Woźniak.
Wśród przedmiotów jubilerskich godne uwagi są m.in. pontały. – To aplikacje w kształcie rozet naszywane na ubrania lub nakrycia głowy – opowiadał Jarosław Kozłowski. Na wystawie znalazła się też kolekcja srebrnych, złoconych guzów do żupana i do delii.
Twórcom wystawy zależało na pokazaniu skarbu w takiej postaci, w jakiej go znaleziono, dlatego tylko niektóre eksponaty zostały poddane zabiegom konserwatorskim, laserowo oczyszczone.
Dyrektor MOB przypomniał, że ekspozycja ma charakter tymczasowy. O środki na ekspozycję docelową władze muzeum złożyły już wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – Bylibyśmy bardzo szczęśliwi, gdyby mogła zostać stworzona do końca tego roku – powiedział Michał Woźniak.
mk