Egzekucja tartaku: jest jeszcze siedem zażaleń. Będzie siedem umorzeń?
fot. maczu
Obecnie do rozpatrzenia pozostaje siedem zażaleń w sprawie egzekucji z posesji przy ul. Ujejskiego 44 w Bydgoszczy – poinformowało nas Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. - Aktualnie termin rozpatrzenia spraw wyznaczono do połowy czerwca 2018 r.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Nie milknie burza po decyzji ministerstwa o umorzeniu postępowania egzekucyjnego w sprawie działek, które stoją na drodze II etapu budowy Trasy Uniwersyteckiej.
Otrzymaliśmy oficjalne stanowisko Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju: „Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju postanowieniem z 21 maja 2018 r. uchyliło w całości zaskarżone postanowienie wojewody (z 10 stycznia 2018 r.) wzywające do wydania wierzycielowi nieruchomości i umorzyło postępowanie egzekucyjne. Uchylenie zaskarżonego postanowienia i umorzenie postępowania egzekucyjnego nie stoi na przeszkodzie ponownemu zainicjowaniu tego postępowania. Obecnie ministerstwo rozpatruje pozostałe zażalenia wniesione przez zobowiązanych na postanowienia wydane w toku prowadzonych postępowań egzekucyjnych. Postępowania egzekucyjne wynikają z decyzji z 12 września 2016 r. o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej polegającej na budowie II etapu ul. Ogińskiego stanowiącego część Trasy Uniwersyteckiej”.
Ministerstwo dodaje również, że rozpatruje „jeszcze siedem zażaleń i aktualnie termin rozpatrzenia spraw wyznaczono do połowy czerwca 2018 r.”, choć „jest możliwe wyznaczenie nowego terminu”.
Tymczasem w Bydgoszczy ratusz z wojewodą przerzucają się odpowiedzialnością. Najpierw przeciek kontrolowany do mediów urządzają urzędnicy miejscy. Tym samym narzucają narrację o braku kompetencji pracowników urzędu wojewódzkiego, cytując ministerialnego dyrektora: „Wojewoda kujawsko-pomorski doręczył zobowiązanej tytuł wykonawczy wystawiony przez prezydenta Bydgoszczy, a nie przez siebie”.
W odpowiedzi rzecznik wojewody publikuje dokumenty w tej sprawie (poniżej prezentujemy je w całości) i pisze: „to Prezydent Miasta Bydgoszczy już w pierwszym piśmie skierowanym do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego wskazywał siebie jako wierzyciela. Do wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego załączył tytuły wykonawcze, z których także to wynika. Również w kolejnych pismach kierowanych do przedstawiciela rządu w terenie podtrzymywał swoje stanowisko. Tym samym Prezydent Miasta Bydgoszczy wybrał procedurę, która w interpretacji Ministra Inwestycji i Rozwoju została uznana za błędną”.
Zwykłemu obywatelowi trudno się w tym wszystkim połapać. A że materia jest skomplikowana, niech świadczy fakt, że uzasadnienie do umorzenia ma aż sześć stron.
Z całego zamieszania może być zadowolony jedynie właściciel tartaku, Krzysztof Pietrzak. W wielu wpisach na Facebooku przestrzegał, że egzekucja w tym stanie prawnym nie jest możliwa. Czy wskazywał te, czy inne powody, nie ma tutaj znaczenia, gdyż jego determinacja przynosi efekt. A zapowiada kolejne kroki:
„Mam teraz nadzieję, że jeszcze więcej osób otworzy oczy na nieudolną administrację Prezydenta Rafała Bruskiego oraz na niekompetentnych urzędników Wojewody - do nich składałem zażalenie. Nie widzieli problemu. Minister dostrzegł. Prawo w końcu zaczyna być respektowane. Kolejnym etapem będzie uwalenie decyzji ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej – przyp. red.) na II etap TU, w NSA”.
Zatem końca tej historii (czytaj: budowy Trasy Uniwersyteckiej) nie widać. Jan Szopiński, wiceprzewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy, skomentował informację o umorzeniu postepowania egzekucyjnego tak: „Listy i decyzje krążą jak na karuzeli...tylko drogi jak nie było tak...i pewnie szybko nie będzie. A może najzwyczajniej nie szukać winnych tej sytuacji tylko usiąść i porozmawiać. A może ugoda? Ona jest zawsze możliwa na każdym etapie tego postępowania...”.
Dokumenty:
1. Wniosek Urzędu Miasta Bydgoszczy
2. Ministerialne umorzenie postępowania egzekucyjnego
3. Oświadczenie rzecznika wojewody
bw