Ewa Kozanecka: Bo najważniejszy jest człowiek [WYBORY 2019]
Angażuję się w organizację turniejów piłkarskich dla dzieci - mówi poseł Kozanecka. Na zdjęciu ze Sportisem Łochowo/fot. Anna Kopeć
Poseł Ewa Kozanecka reklamuje się w kampanii wyborczej hasłem: „Solidarna z ludźmi”. – Pomoc ludziom wpisuje się od lat w główny nurt mojej działalności – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Bydgoskim”.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
„Tygodnik Bydgoski”: Skąd się wziął pomysł na hasło „Solidarna z ludźmi”?
Ewa Kozanecka: Zanim odpowiem na to pytanie, opowiem historię. Zaangażowałam się w pomoc chłopcu choremu na nowotwór. Uczęszczał kiedyś do gimnazjum sportowego na Osiedlu Leśnym w Bydgoszczy. Grał w piłkę nożną. Choroba pokrzyżowała mu plany aktywnego uprawiania sportu. Gdy odwiedziliśmy jego rodzinny dom we Władysławowie niedaleko Szubina, aby przekazać środki zebrane na leczenie, dowiedziałam się, że marzeniem chłopaka jest zostać dziennikarzem sportowym. I to są takie wzruszające chwile, kiedy widzi się młodego człowieka, który walczy z chorobą, a ma mnóstwo pomysłów i planów. Trzymam kciuki, żeby mu się udało. W tym miejscu zwracam się do bydgoskich i lokalnych redakcji – może któraś zechciałaby pomóc – ale i do ludzi dobrej woli.
Bardzo dobry pomysł. „Tygodnik” jest otwarty na współpracę z młodymi ludźmi. Wracając do „Solidarnej z ludźmi”. Rzuca się w oczy na plakatach wyborczych, przede wszystkim stylizacja na słynną „solidarycę” z 1980 roku.
Wywodzę się z „Solidarności”. Byłam aktywnym działaczem związkowym. Przez pięć lat byłam przewodniczącą Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” i przewodniczącą Rady Pracowników przy Miejskich Wodociągach i Kanalizacji w Bydgoszczy, a także sekretarzem i członkiem Zarządu Regionu Bydgoskiego NSZZ „Solidarność”. Ludzkie problemy i ich rozwiązywanie są mi bardzo bliskie. Stąd moje zaangażowanie w wielu obszarach, w których potrzebna jest praca na rzecz ludzi potrzebujących wsparcia.
W kampanii wyborczej parlamentarzyści chwalą się swoimi dokonaniami. Czym poseł Ewa Kozanecka może się poszczycić?
Powiem nieskromnie, że długo by trzeba wyliczać. Jestem dumna, że udało się przywrócić połączenia lotnicze na trasie Bydgoszcz–Warszawa. Ta decyzja dotyczy wszystkich mieszkańców regionu. Ale jest ona też symboliczna dla rządów Prawa i Sprawiedliwości. Nasi polityczni przeciwnicy omal nie doprowadzili do upadku naszego narodowego przewoźnika. Teraz LOT się rozwija i otwiera nowe połączenia. Zyskują na tym Bydgoszcz i całe województwo. Proszę zwrócić uwagę, że połączenie ze stolicą jest tak dopasowane, że umożliwia łatwe i szybkie przesiadki na loty do portów w Europie i na całym świecie.
Poza tym udało mi się przyczynić do realizacji wielu projektów z zakresu infrastruktury, kultury, bezpieczeństwa, praw pracowników, zakładów pracy, sportu, edukacji.
Jakieś przykłady?
Proszę bardzo. Gazyfikacja regionu Sadki za pięć milionów złotych, półtora miliona złotych na stację uzdatniania wody w Gąsawie. Milion złotych na Centrum Akceptacji i Aktywizacji Społecznej w Paterku. Dwa i pół miliona złotych dofinansowania dla klubu wioślarskiego LOTTO Bydgostia. Jak już jestem przy sporcie, to przypomnę inicjatywę z początku kadencji i rządowe pieniądze na budowę nowego basenu Astorii w Bydgoszczy. Udało się pozyskać 25 milionów złotych i inwestycja już powstaje.
Doprowadziłam do otwarcia oddziału Państwowej Inspekcji Pracy w Grudziądzu. Zresztą bardzo dobrze współpracuję z PIP w sprawach pracowniczych. Niech dowodem na to będzie fakt, że otrzymałam nominację marszałka na członka Rady Ochrony Pracy.
Ale chcę zwrócić uwagę na sprawy z pozoru mniejsze, takie jak przywrócenie placówki pocztowej w Wąwelnie. Z punktu widzenia Warszawy czy Bydgoszczy wydawać by się mogło, że to drobiazg, ale proszę uwierzyć, że dla mieszkańców to sprawa kluczowa, która ułatwia im życie codzienne. Podobnie jest z przywracaniem lokalnych komisariatów. To bardzo ważne dla bezpieczeństwa. Nasi poprzednicy likwidowali jednostki policji, poczty, a my je odtwarzamy.
Zostając przy temacie bezpieczeństwa, wyraźnie chcę podkreślić mój podziw dla pracy strażaków, którzy ratują życie i mienie ludzkie. Dlatego też angażuję się we wszelkie zadania, które mają na celu pozyskanie nowego sprzętu, wozów strażackich dla jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, budowę i remonty remiz, garaży itd.
Codzienną pracą wspieram też szpital onkologiczny, którego Rady Społecznej jestem członkiem, podobnie w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
W dziedzinie kultury wspomnę 14,5 miliona złotych dla Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy, załatwienie brakujących środków w wysokości 400 tysięcy zł na prace konserwatorskie w bydgoskiej katedrze czy 280 tysięcy na odbudowę spalonego kościoła w Ciężkowie. Wsparłam wiele zabytków i obiektów sakralnych oraz szkół.
Ta lista jest bardzo, bardzo długa. O, i jeszcze! Budowa hal i boisk sportowych w mniejszych miejscowościach. Czynnie wspieram kluby sportowe, w tym Sportis Łochowo.
W jakiś szczególny sposób?
Najlepszym przykładem niech będzie program „Klub”, który wszedł w życie na początku naszej kadencji. Pomagałam klubom zabiegać o środki w ramach tego programu. To są pieniądze na zakup sprzętu, organizację obozów sportowych, na wynagrodzenia dla trenerów. Raz do roku, wiosną, są ogłaszane konkursy i klub jednosekcyjny może otrzymać 10 tysięcy złotych, wielosekcyjny 15 tysięcy.
fot. Anna Kopeć
Angażuję się też w organizację turniejów piłkarskich dla dzieci, które już na stałe wpisały się do kalendarza imprez. Dla mnie wielką radością jest to, że udało mi się zachęcić i zainspirować do współpracy młodych ludzi, którzy teraz są dumni, że im zaufałam, a oni mają satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. Dlatego możemy inicjować nowe projekty i zadania, np. biegi z przeszkodami „Mali bohaterowie”, w których biorą udział setki dzieci. A 11 listopada zrobimy bieg charytatywny i w grudniu mikołajkowy turniej piłkarski, żeby zebrać kolejne środki na leczenie chłopaka, o którym wspomniałam na początku.
Jak Pani poseł ocenia cztery lata rządów Prawa i Sprawiedliwości?
Nasze rządy PiS charakteryzują się tym, że na pierwszym miejscu stawiamy aspekt społeczny. Pierwszy raz w historii demokratycznej Polski udało się wyasygnować tak duże środki na projekty prospołeczne, które służą ludziom: Rodzina 500 plus, Dobry Start 300 plus, darmowe leki dla seniorów, 13. emerytura, Mama plus, płaca minimalna, stawka godzinowa.
Ale ogromnym wsparciem dla samorządów jest Fundusz Dróg Samorządowych, z którego na infrastrukturę drogową przeznaczane są miliardy złotych. Właśnie uczestniczyłam w przekazaniu następnych środków w ramach Funduszu. Kolejne gminy dostały dofinansowanie na budowę i remonty w obszarze, który przez lata był niedoszacowany, niedoinwestowany. To wszystko służy mieszkańcom i powoduje, że Polska może rozwijać się w sposób zrównoważony.
Polacy zobaczyli, że rząd potrafi dbać o potrzeby każdego człowieka, nawet najmniejszej społeczności. Tutaj niech przykładem będzie też wsparcie dla rolników, rekompensaty za straty spowodowane przez suszę czy też szybka reakcja na katastrofalne skutki nawałnicy. Tylko do naszego regionu wpłynęło 300 milionów złotych, aby naprawić szkody, jakie wyrządził żywioł. Deklarujemy też, że w następnej kadencji będziemy zabiegać o to, by rolnicy mieli dopłaty na tym samym poziomie, co ich koledzy w Unii Europejskiej.
Jakie zadania stawia przed sobą Pani poseł, jeśli znowu zdobędzie mandat?
Po pierwsze człowiek. Chcę ciężko pracować dla mieszkańców naszego regionu, ale i w Sejmie dla całej Polski i Polaków. Zamierzam kontynuować, to co rozpoczęłam w pierwszej kadencji. Priorytetem będzie pomoc ludziom. Oczywiście, szczególnie jeśli chodzi o prawa pracownicze i zakłady pracy. Cieszy mnie deklaracja wzrostu płacy minimalnej, bo pracownicy powinni być godnie wynagradzani za swoją pracę.
Chcę jeszcze bardziej zacieśniać współpracę ze strażakami, rolnikami, ale również Kołami Gospodyń Wiejskich, które kultywują naszą ludową, narodową kulturę. W Bydgoszczy szczególnego wsparcia wymaga przemysł, który powinien odradzać się po upadku w czasach transformacji ustrojowej. Z kolei inwestycje w spółki zbrojeniowe mają służyć naszej obronności.
O rolnikach już wspomniałam wcześniej, ale powtórzę, że należy im się większe wsparcie, bo jest to bardzo ważny segment naszej gospodarki. Na pewno dalej będę wspomagać OSP, KGW, projekty medyczne celem ratowania zdrowia i życia oraz wspierać inicjatywy sportowe i infrastrukturę sportową. Chcę też wciąż zabiegać o środki na kluczowe inwestycje w regionie.
Zachęcam do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość, żeby móc kontynuować dobrą zmianę, żeby człowiek był wciąż na pierwszy miejscu i żeby wszystkim Polakom żyło się lepiej. A hasło „Solidarna z ludźmi” to moje zobowiązanie.