Jest śledztwo w sprawie decyzji o egzekucji na Ujejskiego. W tle inwestycja na Grunwaldzkiej
Na terenie po byłym tartaku trwa budowa Trasy Uniwerysteckiej/fot. bw
Bydgoska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie decyzji o egzekucji nieruchomości przy ul. Ujejskiego pod budowę drugiego etapu Trasy Uniwersyteckiej. Śledczy prowadzą je z paragrafu o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.
Inne z kategorii
Świąteczny Festiwal ART MINTAKA 2024 [ZAPROSZENIE]
Bydgoski weekend - kalendarz wydarzeń. Bądź na bieżąco
Wniosek o egzekucję złożył pod koniec 2017 roku prezydent Bydgoszczy. Chodziło o działki, które użytkował, znajdujący się tam tartak, należący do Krzysztofa Pietrzaka. Od początku podważał on wycenę nieruchomości dokonaną przez biegłych rzeczoznawców, których opinia zdecydowała o wysokości przyznanych odszkodowań za grunty i budynki wywłaszczone pod budowę drugiego etapu Trasy Uniwersyteckiej. Wielokrotnie podnosił, że biegli nie wzięli pod uwagę wartości odtworzeniowej firmy, funkcjonującej od dziesięcioleci na tym terenie.
W czasie kampanii wyborczej jesienią 2018 roku Pietrzak spotkał się z prezydentem Rafałem Bruskim i zasugerował, że opuści dobrowolnie działki przy ul. Ujejskiego za trzy miliony złotych odszkodowania. Wcześniej wypłacono mu pieniądze w ramach wyceny rzeczoznawców.
Egzekucja tartaku, 10 grudnia 2018 r./fot. Anna Kopeć
Ostatecznie do porozumienia nie doszło. W grudniu ubiegłego roku wojewoda kujawsko-pomorski na wniosek prezydenta Bydgoszczy przeprowadził egzekucję tartaku. – To była jedna z najtrudniejszych i najbardziej kosztownych operacji tego typu w Polsce – uważa wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
Pietrzak cały czas uważa, że wyrzucenie jego wraz z rodziną oraz firmą z nieruchomości przy ul. Ujejskiego odbyło się niezgodnie z prawem. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że teren podzielony był na wiele działek, należących do różnych właścicieli, często spadkobierców lub pełnomocników osób nieżyjących. To było też przyczyną sporów proceduralnych i decyzji pozytywnych dla Pietrzaka wydanych przez różnego rodzaju instytucje, m.in. Samorządowe Kolegium Odwoławcze i ministra inwestycji i rozwoju. Przebieg całej historii Krzysztof Pietrzak relacjonował w mediach społecznościowych.
Mimo egzekucji Pietrzak nie ustępuje. Zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 kodeksu karnego, który mówi o „nadużyciu uprawnień przez urzędnika publicznego”. Chodzi właśnie o złożenie przez prezydenta Bydgoszczy wniosku o egzekucję.
- Zawiadomienie wpłynęło 1 lutego 2019 roku – informuje nas prokurator Piotr Dunal, zastępca prokuratora rejonowego Bydgoszcz-Północ. – 18 lutego wszczęto śledztwo w sprawie.
Prokurator Dunal wyjaśnia, że śledztwo wszczęto, ponieważ na etapie postępowania sprawdzającego nie można było wykonać niektórych czynności procesowych, m.in. przesłuchania świadków do protokołu, czy przeprowadzenia dowodu z oględzin. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego śledztwo wszczęto na okres trzech miesięcy.
Budowa Trasy Uniwersyteckiej, 20 marca 2019 r./fot. bw
Tymczasem na budowie drugiego etapu Trasy Uniwersyteckiej trwają przygotowania do zakończenia inwestycji. Jednak wykonawca żąda od inwestora – miasta Bydgoszczy- rekompensaty za opóźnienia oraz wykonanie dodatkowych prac, m.in. przygotowanie gruntu po byłym tartaku. Bydgoskie media donoszą o kwocie nawet sześciu milionów złotych.
Co więcej, podobna sytuacja jak w przypadku działek przy ul. Ujejskiego pojawia się przy realizacji budowy ul. Grunwaldzkiej. Tu ciągle właściciele czterech nieruchomości nie chcą ich wydać na podstawie wycen i decyzji wydanych przez inwestora, bo mogą być obarczone podobna wadą prawną.
Zawiadomienie w tej sprawie do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy złożył w imieniu mieszkańców ulicy Grunwaldzkiej Krzysztof Pietrzak. W piśmie informuje m.in., że Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję egzekucyjną prezydenta Bydgoszczy, przygotowaną przez Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Pismo to zostało wysłane w poniedziałek (19 marca). W tym samym dniu prezydenci Mirosław Kozłowicz i Michał Sztybel oraz zastępca dyrektora ZDMiKP Maciej Gust zwołali konferencję prasową, w czasie której oskarżyli wojewodę kujawsko-pomorskiego o opieszałość w przeprowadzeniu egzekucji. W grę wchodzą opóźnienia, które mogą skutkować utrata przez miasto Bydgoszcz dofinansowania inwestycji z Unii Europejskiej w wysokości 64 milionów złotych.
Jarosław Kopeć.
Przypis:
Art. 231. Nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego
- 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
- 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
- 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228 łapownictwo pełniącego funkcję publiczną.