Komisja sprawdzi, czy radni mieszkają w Bydgoszczy
Sesja Rady Miasta / fot. Anna Kopeć
Radni Rady Miasta powołali dziś (24.01) jednogłośnie specjalną komisję, która ma weryfikować ich miejsca zamieszkania. To pokłosie publikacji „Tygodnika Bydgoskiego”.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Przypomnijmy. W czerwcu informowaliśmy, że radny Jakub Mendry z SLD wyprowadził się z Bydgoszczy i mieszka w Żołędowie. – Przeprowadziłem się tam w trakcie trwania tej kadencji – przyznał „Tygodnikowi” radny. – W momencie wyborów mieszkałem w swoim okręgu wyborczym. W dalszym ciągu w Bydgoszczy pracuję, tutaj też odprowadzam podatki. Bydgoszcz jest więc moim głównym ośrodkiem życiowym, wciąż tutaj aktywnie działam – tłumaczył radny Mendry.
Po naszej publikacji w mediach pojawiały się doniesienia o innych radnych, którzy rzekomo mieszkają poza miastem. Podejrzenie padło na Jana Szopińskiego z SLD i Alicję Witowską-Araszkiewicz z PO. Radni zaprzeczyli tym doniesieniom.
Sprawa miejsca zamieszkania radnych tylko z pozoru wydaje się błaha. Polskie prawo nie pozostawia bowiem wątpliwości: radny musi mieszkać na terenie gminy, w której sprawuje mandat. W przeciwnym wypadku Rada Miasta jest zobligowana wygasić mu mandat.
Mimo, że od ujawnienia sprawy minęło już ponad pół roku, radni nie zajęli się tą sprawą. W ramach nieformalnego zespołu, sprawę próbowali jedynie badać radni Paweł Bokiej (PiS) i Jakub Mikołajczak (PO).
Teraz działania mają być bardziej sformalizowane. Radni Rady Miasta przyjęli w środę (24.01) jednogłośnie „Projekt uchwały w sprawie powołania komisji doraźnej do spraw stwierdzenia spełniania warunków do sprawowania mandatu przez radnych Rady Miasta Bydgoszczy.”
W skład komisji weszli: Paweł Bokiej (PiS), Bogdan Dzakanowski (niezależny), Jakub Mikołajczak, Mateusz Zwolak (obaj PO) i Ireneusz Nitkiewicz (SLD).