Krzysztof Krawczyk nie żyje. Piosenkarz miał 74 lata
screen YT
Manager Krzysztofa Krawczyka przekazał informację o jego śmierci. Muzyk miał 74 lata.
Inne z kategorii
Karol Kus wystąpi w bydgoskiej Światłowni [ZAPROSZENIE]
40 lat Akademii Medycznej i 20 lat Collegium Medicum UMK – ważne jubileusze w Bydgoszczy
Piosenkarz 23 marca trafił do szpitala zakażony COVID-19. Napisał wtedy swoim fanom by nie oczekiwali na dalsze wiadomości w sprawie jego choroby.
Kochani! Niestety i mnie dopadł COVID. Jestem w szpitalu. Muszę podjąć walkę, jeszcze jedną w moim życiu walkę. Nie wiem, jak będzie z moją Ewą, która jeszcze nie ma wyniku, ale jest na kwarantannie w domu. Milknę. Nie oczekujcie żadnych wiadomości ode mnie. I proszę nie nękajcie moich bliskich
- napisał Krzysztof Krawczyk.
Szpital opuścił 2 kwietnia. Wtedy również podzielił się tą wiadomością z fanami.
Kochani! Jestem w domu! Do mojej sypialni wpadają 2 promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi. Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę, nie dajmy się wirusowi!
Dziś (5 kwietnia) o godz. 17:15 manager piosenkarza Andrzej Kosmala poinformował o śmierci swojej gwiazdy.