Wydarzenia 31 sie 2018 | Redaktor
Lekarka wyrzucona z pracy za obronę życia broni się przed norweskim sądem [ROZMOWA]

Polska lekarka, dr Katarzyna Jachimowicz, broni w Norwegii klauzuli sumienia. Została zwolniona za odmowę zakładania spiralek wczesnoporonnych.

Pracodawca zwolnił Polkę, uzasadniając to prawem norweskim, które zabrania lekarzom rodzinnym powoływania się na klauzulę sumienia. Dr Jachimowicz, uważając, że naruszono jej wolność sumienia, postanowiła dochodzić swych praw przed sądem.

W pierwszej instancji zapadła decyzja niekorzystna dla Polki. Wygrała jednak w drugiej instancji. Wtedy jednak pracodawca złożył odwołanie. Sąd Najwyższy przyjął właśnie sprawę do rozpoznania.

 - To nie jest tylko zwolnienie, ale wykluczenie z zawodu. Prowadzi to prostą drogę do tego, że jeśli będą wprowadzane inne rzeczy nieetyczne, nikt z lekarzy nie będzie mógł się temu przeciwstawić - mówi Jachimowicz w rozmowie z Katarzyną Chrzan. Podkreśla też, że konsekwencje tego prawa- ani praktyczne, ani etyczne - nie były brane pod uwagę przy jego uchwalaniu. 

Więcej o argumentach obu stron, reakcji norweskich mediów słuchaj tutaj:

 

Oto jak historia polskiej lekarki - dr Katarzyny Jachimowicz, spowodowała przebudzenie w Norwegii, do dialogu tak naprawdę o wolność. Chaos świata konsumpcyjnego nie doprowadza do życia wolnego, ale wręcz przeciwnie, do zaślepienia. Ludzie podatni są wtedy na wszelkie ideologie, a te ostatecznie zawsze prowadzą do tyranii.

Może właśnie ta polska wrażliwość na odbieraną sukcesywnie wolność pod pozorami słusznych celów, dała siłę na twardą niezgodę temu, co w systemie norweskim jest złe. A dalej w systemach europejskich. Czyżbyśmy byli świadkami, jak właśnie dzięki postawie polskiej lekarki zaczynał się rzetelny dialog o klauzuli sumienia? To daje podstawy do powstrzymywania bezrefleksyjnego oddawania się ideologizacji. To jest konkretna walka o prawdziwą wolność.

Może potrzeba było polskiego sposobu myślenia, aby w Norwegii zawrzało, bo aktualne prawne rozwiązania prowadzą tylko - jak pokazało samo życie na przykładzie p. dr Jachimowicz - do ideologizowania społeczeństwa, a tym samym do państwa totalitarnego w perspektywie pewnie kilku lat. Czteroletnia walka dr Jachimowicz rozpoczęła się od stanięcia w prawdzie z pustymi rekami. Co przyniosła aż do dzisiejszego dnia?

Posłuchajmy! Rozmowa nagrana w studio Tygodnika Bydgoskiego, 31.08.2018r.Zapraszam - Kasia Chrzan"

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor