Lider partii KORWiN wskazuje błędy w strategii rozwoju miasta do 2030 roku
fot. nadesłane
Bydgoska Rada Miasta przyjęła podczas majowej sesji dokument pod nazwą Strategia Rozwoju do 2030 r. Lider ugrupowania partii KORWiN w Bydgoszczy wyraził zdziwienie tym faktem, gdyż wg. niego dokument nie uwzględnia kryzysu gospodarczego.
Inne z kategorii
Świąteczny Festiwal ART MINTAKA 2024 [ZAPROSZENIE]
Bydgoski weekend - kalendarz wydarzeń. Bądź na bieżąco
Przyjęcie dokumentu dot. strategii rozwoju Bydgoszczy do 2030 r. został przyjęty przez Radę Miasta Bydgoszczy podczas sesji w dniu 26 maja. Nie obyło się bez kontrowersji. Radni klubu PiS wyrazili oburzenie, że nad dokumentem nie dyskutowano w merytorycznych komisjach. Niektózy jak radny Marcin Lewandowski zbojkotowali głosowanie.
Marcin Sypniewski, lider partii KORWiN w Bydgoszczy w trakcie konferencji prasowej, która miała miejsce przed budynkiem Ratusza wyraził zdziwienie faktem przyjęcia tego dokumentu, który wg. niego już w chwili przyjęcia nie był aktualny.
- W zeszłym tygodniu Rada Miasta Bydgoszczy uchwaliła aktualizację strategii rozwoju naszego miasta. Problem w tym, że ona już w tej chwili jest nieaktualna i wymaga kolejnej aktualizacji. Każda rada nadzorcza w jakiejkolwiek firmie w tej chwili oczekuje od zarządu przedstawienia planu przezwyciężenia kryzysu spowodowanego walką z koronawirusem. Rada Miasta Bydgoszczy natomiast rozmawiała o strategii na najbliższe 10 lat, zaktualizowała też budżet i wieloletnią prognozę finansową, ale nie wzięła pod uwagę kryzysu gospodarczego spowodowanego walką z koronawirusem. Tysiące ludzi tracą i stracą pracę, padają firmy, nikt nie może być pewny jutra a Miasto Bydgoszcz aktualizuje dokument bazując na nieaktualnych danych. To niepoważne - powiedział Marcin Sypniewski.
- Kryzys, który się zaczął może spowodować, że miasto po prostu nie będzie miało pieniędzy. Jesteśmy mocno zadłużeni, dochody spadną. Musimy zrobić wszystko, aby nie rezygnować z ważnych inwestycji i ciąć zbędne koszty. Dziwi mnie, że prezydent nie przedstawił strategii. Miasto wydaje wiele pieniędzy niepotrzebnie na promocje, na dotacje dla organizacji pozarządowych, zatrudnia nowych pracowników. Trzeba przejrzeć te wydatki i zrobić cięcia. Trzeba to zrobić teraz, bo będzie za późno - dodał Sypniewski.
Na koniec zaznaczył, że oczekuje od prezydenta Bruskiego jasnego planu, jak walczyć z kryzysem.