Minęło 37 lat. Ruch Narodowy uczcił męczeńską śmierć bł. ks. Jerzego Popiełuszki

W piątek, 19 października 1984 r. ks. Jerzy zaproszony był do Bydgoszczy, do parafii p.w. Świętych Polskich Braci Męczenników. Odprawił tam Mszę św. w intencji robotników, ostatnią - jak się później okazało - w swoim życiu. 

Mówił wtedy: Tylko ten może zwyciężać zło, kto jest sam bogaty w dobro, kto dba o rozwój i wzbogacenie siebie tymi wartościami, które stanowią o ludzkiej godności dziecka Bożego. (…) Zwyciężać zło dobrem to zachować wierność prawdzie. Rozważania zakończył zdaniem: Módlmy się, byśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy.

W słowa błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, podczas mszy wsłuchiwały się tłumy wiernych. Jego porwanie i zabójstwo było jedną z najgłośniejszych i najbardziej tajemniczych spraw czasów PRL. 

fot. nadesłane

Trzydzieści siedem lat temu funkcjonariusze Departamentu IV MSW - Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala na trasie Bydgoszcz-Toruń w Górsku, uprowadzili, a następnie bestialsko zamordowali księdza Jerzego Popiełuszkę - katolickiego księdza i działacza społecznego nazywanego kapelanem „Solidarności”, beatyfikowanego 6 czerwca 2010 r.

Zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki wywołało olbrzymi wstrząs w polskim społeczeństwie, a także powszechne oburzenie w kraju i za granicą. Pogrzeb, który miał miejsce 3 listopada 1984 roku na terenie kościoła pw. św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu (ostatniej parafii księdza Jerzego), zgromadził dziesiątki tysięcy osób i stał się okazją do zamanifestowania sprzeciwu wobec brutalnych metod stosowanych przez władze i aparat represji.

fot. nadesłane

- Dziś jako Ruch Narodowy Bydgoszcz stoimy na straży jego pamięci, tak jak on sprzeciwiamy się wszelkim formom ustroju totalitarnego jakim był, a w niektórych państwach ciągle jeszcze jest komunizm - zaznaczył Artur Grygrowicz z Ruchu Narodowego Bydgoszcz.

fragm. mat. IPN, popieluszko.rzeszow.pl