Wydarzenia 6 maj 2021 | kd
Ministerstwo szykuje reformę spółdzielni mieszkaniowych. Zmiany dotkną miliony Polaków

fot. KD

W Polsce jest około 3,5 tysiąca spółdzielni mieszkaniowych. Na czele każdej z nich stoi prezes. Nie rzadko jest również wiceprezes i rada nadzorcza. Wszystkie te osoby są opłacane z pieniędzy mieszkańców., którzy nie mają prawie żadnego wpływu na wybór władz Spółdzielni.

Resort rozwoju, technologii i przedsiębiorczości Jarosława Gowina przygotował projekt ustawy, która ma radykalnie zmienić oblicze spółdzielni mieszkaniowych w Polsce. Głównym celem wprowadzanych zmian ma być wybór prezesa spółdzielni. 

Zostanie wprowadzona pięcioletnia kadencyjność, z możliwością zmiany tego okresu przez zarząd spółdzielni. Po zakończonej kadencji dotychczasowy prezes będzie mógł ponownie startować w wyborach. Nie ograniczono jednocześnie ilości kadencji.

Kadencyjność spowoduje, że funkcjonowanie członków zarządu działających w imieniu spółdzielni będą podlegać bieżącej ocenie członków. Takie rozwiązanie zwiększające konkurencyjność będzie niewątpliwie motywować członków zarządu do wydajnego i efektywnego zarządzania spółdzielnią

– czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.

Zarząd spółdzielni miałby być wybierany przez walne zgromadzenie, czyli przez wszystkich mieszkańców spółdzielni. Obecnie zarząd w osobach prezesa i wiceprezesa jest wybierany przez radę nadzorczą.

Mieszkańcy wg. projektu będą mogli głosować korespondencyjnie.

Tym samym członek uzyska prawo otrzymania kopii m.in. list wyborczych, kart wyborczych, protokołów liczenia głosów. Takie rozwiązanie służy kontroli prawidłowości przebiegu procesu głosowania przez członków oraz zwiększa transparentność funkcjonowania spółdzielni

– czytamy w uzasadnieniu.

Ograniczeniu na razie nie ulegną pensje pobierane przez prezesów spółdzielni. Ustawa ma wejść w życie z nowym rokiem.

 

Inf. MRTiP

kd Autor